W minionym tygodniu głos zabrali decydenci z poszczególnych krajów, ponieważ środki mające powstrzymać rozwój pandemii mogą kosztować od 0,7 do -3,0 punktu procentowego wzrostu PKB zależnie od kraju i stopnia wyłączeń w jego funkcjonowaniu. Obok działań mających zahamować rozprzestrzenianie się wirusa i zwiększyć wydolność krajowych systemów ochrony zdrowia, ogłoszone zostały – lub zostaną – środki z zakresu polityki fiskalnej i pieniężnej, począwszy od Włoch, przez Wielką Brytanię i Niemcy, a także przez Europejski Bank Centralny (EBC), które będą stanowić próbę złagodzenia istotnego spadku gospodarczego, jaki jest prawdopodobny w pierwszej połowie 2020 roku. Należy jednak podkreślić, że tego rodzaju działania będą jedynie wsparciem dla bilansów firm, narzędziem zmniejszającym negatywne skutki pandemii, mając zapobiegać rozwojowi poważnego kryzysu finansowego i/lub gwałtownemu wzrostowi liczby upadłości firm oraz bezrobocia. W tabeli nr 1 podsumowano dotychczasowe działania podjęte w odpowiedzi na pandemię koronowirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19.
W piątek samorząd doradców podatkowych powołał specjalny zespół, który ma pomóc rządowi w pracach nad specustawą wprowadzającą pakiet osłonowy dla przedsiębiorców. Chodzi m.in. o przesunięcie terminów podatkowych, zaniechanie poboru niektórych podatków oraz rezygnację z kar dla biznesu, który może mieć problemy z terminowym rozliczeniem podatków, ze względu na trudną sytuację w kraju. Prace są na finiszu – w poniedziałek rekomendacje doradców podatkowych, w formie raportu, zostaną przekazane do Ministerstwa Finansów, z którym Krajowa Rada Doradców Podatkowych nawiązała współpracę.
Uważamy, że potrzebne jest podejście systemowe, polegające na przesunięciu terminów dla wszystkich podatników. Niestety nie możemy podać konkretnej daty przesunięcia tych terminów, ponieważ nie wiemy jak długo utrzyma się paraliż związany z koronawirusem. Dlatego zaproponowaliśmy, aby terminy te zostały przesunięte na 30 dzień od dnia otwarcia żłobków, przedszkoli i szkół - powiedział prof. Stanisław Hońko, wiceprezes Zarządu Głównego Stowarzyszenia Księgowych w Polsce w wywiadzie dla Infor.pl.
Stowarzyszenie Księgowych w Polsce wnioskuje do Prezesa Rady Ministrów, Ministra Finansów, Ministra Rozwoju, Marszałka Sejmu RP i Marszałka Senatu RP o odroczenie terminów składania m.in. wszelkich deklaracji i zeznań podatkowych, obowiązkowych informacji, a także sporządzania i podpisywania sprawozdań finansowych.
Złożenie tzw. czynnego żalu pozwala uniknąć kary za przestępstwo lub wykroczenie skarbowe i jest rozwiązaniem często stosowanym, ale wielu zainteresowanych robi to nieprawidłowo. Nie brakuje osób, które o popełnionych czynach zawiadamiają poprzez ePUAP lub za pomocą e-maila. Ale urzędnicy uznają tę formę za nieskuteczną. Zawiadomienie należy złożyć na piśmie lub ustnie do protokołu. Jednak eksperci podkreślają, że czynny żal jest potrzebny zarówno z punktu widzenia podatników, jak również organów skarbowych. Dlatego w obopólnym interesie warto pomyśleć o tym, żeby szerzej dopuścić zgłaszanie tego typu spraw przez elektroniczne narzędzia.
Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało zmiany w kodeksie karnym skarbowym. Wprowadzenie ich w życie oznaczałoby m.in. podwyższenie najniższych kar grzywny (z 10 do 20 stawek dziennych), wprowadzenie wyższych sankcji, rozszerzenie katalogu przypadków, kiedy możliwe jest orzeczenie zakazu prowadzenia określonej działalności, wydłużenie okresów przedawnienia karalności, a także wprowadzenie nowych przestępstw.
Podatnicy, którym grozi odpowiedzialność karna skarbowa, mogą się od niej uwolnić, składając tzw. czynny żal. Czynny żal to zawiadomienie właściwego organu o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia skarbowego. Złożony prawidłowo, uwalnia od kary za nie. Jeżeli zatem podatnik np. nie złoży w terminie deklaracji podatkowej, to przekazanie czynnego żalu do urzędu skarbowego uchroni go przed zapłatą kary finansowej.