Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.
W 2015 r. podatek od nieruchomości, który nie przekracza 100 zł, będzie płatny jednorazowo, a nie w ratach, jak ma to miejsce obecnie. Natomiast, jeżeli wysokość podatku od nieruchomości będzie niższa niż koszty doręczenia decyzji o wymiarze tego podatku, nie będzie on w ogóle pobierany.
Ciąg działań takich jak: nabycie działek przeznaczonych pod zabudowę, scalenie działek, uzbrojenie terenu, wystąpienie o pozwolenie na budowę budynku z przeznaczeniem na usługi, oddanie działek w najem, poszukiwanie nabywców poprzez biuro nieruchomości oraz za pośrednictwem Internetu - wskazuje na aktywność w zakresie obrotu nieruchomościami. Sprzedaż działki w takich okolicznościach jest opodatkowana VAT.