Jeśli idzie o wielkość tzw. luki podatkowej w tym podatku, czyli różnicy między potencjalnymi (realnie) a faktycznymi dochodami, trwa licytacja, kto powie więcej. Najniższy szacunek to ok. 2% PKB, czyli ponad 30 mld zł rocznie. Komisja Europejska jest bardziej pesymistyczna i mówi o około 40 mld zł (ponad 9 mld EURO). Firmy specjalizujące się w międzynarodowej optymalizacji podatkowej (fachowcy w tej dziedzinie) nawet podają kwotę 58 mld zł (ciekawe, skąd to wiedzą?). Ostatnio ekspert związany jednocześnie z PiS i obecną władzą mówi już o … 90 mld zł. Kto da więcej?
Opłata uzdrowiskowa ma podobną konstrukcję do opłaty miejscowej. Jest pobierana od osób fizycznych, które przebywają dłużej niż jedną dobę, w celach zdrowotnych, turystycznych, szkoleniowych oraz wypoczynkowych, w miejscowościach, którym nadano status uzdrowiska w ustawie z dnia 28 lipca 2005 r. o lecznictwie uzdrowiskowym, uzdrowiskach i obszarach ochrony uzdrowiskowej oraz o gminach uzdrowiskowych. Minister Finansów w obwieszczeniu ustalającym górne granice opłat lokalnych na rok 2015 ustanowił, że opłata uzdrowiskowa będzie wynosiła maksymalnie 4,32 zł dziennie.
Opłata miejscowa jest pobierana od osób fizycznych, które przebywają na terenach o szczególnych walorach krajobrazowych bądź klimatycznych dłużej niż jeden dzień w celach turystycznych, szkoleniowych lub wypoczynkowych. Minister Finansów ustalił w obwieszczeniu z dnia 7 sierpnia 2014 r. górne stawki opłat lokalnych na rok 2015, w tym opłatę miejscową, która wynosiła 3,13 zł dziennie w miejscowościach uzdrowiskowych i 2,20 zł dziennie w miejscowościach innego typu.
W polskim sejmie zapanowała ostatnio moda na kwotę wolną od podatku, jakby jej podniesienie było panaceum na bolączki całego systemu podatkowego. Podwyższenia kwoty chce większość ugrupowań posługując się często przykładem Wielkiej Brytanii. Tymczasem wzór brytyjski jest póki co nieosiągalny i rzadko się przy tym wspomina, że każde znaczące podniesienie kwoty wolnej oznacza proporcjonalną podwyżkę innych podatków, chyba że rząd znajdzie nagle 21,5 mld zł. Mało tego, resort finansów chce wycisnąć to, co jeszcze w podatnikach zostało.
8 tysięczna kwota wolna w PIT, powrót do 22% stawki VAT, 15% CIT dla małych firm, 500 zł na drugie i każde następne dziecko, obniżenie wieku emerytalnego - to najważniejsze zapowiedzi zmian zgłoszone na konwencji programowej Prawa i Sprawiedliwości. Eksperci uważają, że Beata Szydło nie doszacowała kosztów budżetowych podniesienia kwoty wolnej od podatku. Przypominają jednak szacunki, z których wynika, że budżet na skutek agresywnej optymalizacji międzynarodowych holdingów traci rocznie 45 mld zł z tytułu CIT.
Urzędnicy fiskusa uparcie zaliczają odsetki karne, uzyskiwane przez podatników, do kategorii przychodów z innych źródeł. Ale kiedy podatnicy kierują sprawy do sądu, fiskus regularnie przegrywa. Czas najwyższy, aby Minister Finansów uregulował ten problem, publikując interpretację ogólną, która bierze pod uwagę linię orzecznictwa sądowego.
Mechanizm odwrotnego obciążenia znajdzie zastosowanie do dostaw telefonów komórkowych (w tym smartfonów), komputerów przenośnych, takich jak: tablety, notebooki, laptopy itp., oraz konsol do gier wideo, dokonanych w ramach jednolitej gospodarczo transakcji, jeżeli łączna wartość tych towarów przekracza, bez kwoty podatku, 20 000 zł. Tak nieostre pojęcie, jak „jednolita gospodarczo transakcja”, w praktyce może budzić liczne wątpliwości interpretacyjne i może prowadzić do sporów z organami podatkowymi.
Kolejny miesiąc w pełni potwierdza, że nasze władze, w tym niestety również resort finansów, niewiele wiedzą o funkcjonującym w naszym kraju systemie podatkowym, nie umieją obiektywnie ocenić jego rzeczywistej efektywności, a chroniczny brak umiejętności prognozowania dochodów budżetowych potwierdza coroczna prognoza budżetowa: w tym roku również spadają wpływy z dwóch najważniejszych podatków: oficjalne dane za pięć miesięcy są bardzo złe: z VAT-u zabraknie 15 mld zł, a z akcyzy 5 mld zł w stosunku do prognozy.
W ustawie o VAT przewidziano szereg zwolnień z podatku VAT, w tym m.in. dla świadczenia usług medycznych. I tak, zgodnie z art. 43 ust. 1 pkt 18 tej ustawy, zwolnieniu podlegają usługi w zakresie opieki medycznej, służące profilaktyce, zachowaniu, ratowaniu, przywracaniu i poprawie zdrowia, oraz dostawę towarów i świadczenie usług ściśle z tymi usługami związane, o ile są wykonywane w ramach działalności leczniczej przez podmioty lecznicze. Na gruncie tak sformułowanego przepisu powstał jednak problem, czy zwolnienie to może być stosowane wyłącznie w odniesieniu do usług świadczonych przez krajowe podmioty lecznicze, czy także do usług medycznych importowanych z zagranicy.