Minister finansów chce, aby urzędnicy skarbowi kontaktowali się z podatnikami telefonicznie. Jeżeli okaże się, że sprawę da się załatwić tym kanałem, podatnik nie będzie musiał składać żadnych dodatkowych wyjaśnień, bo urzędnik sporządzi odpowiednią notatkę z rozmowy. Jeśli jednak wizyta podatnika w urzędzie będzie konieczna, zaproszenie też zostanie przekazane przez telefon.
W przypadku wątpliwości co do przepisu podatkowego, urząd, wydając decyzję, także sąd wydając wyrok, będą miały obowiązek orzec na korzyść podatnika - takie rozwiązanie zakłada projekt noweli Ordynacji podatkowej podpisany i skierowany do Sejmu przez prezydenta. W projekcie zaproponowano także zmiany, które mają dać podatnikowi pewność, że administracja podatkowa nie będzie prowadzić spraw w nieskończoność.
Resort finansów zapowiada zmiany w ustawach, mające na celu redukcję nadużyć w rozliczaniu podatku VAT. Jedna ze zmian zakłada, że od 2015 r. mechanizmem odwróconego obciążenia objęty będzie handel telefonami komórkowymi (w tym smartfonami), komputerami przenośnymi (takimi jak tablety, notebooki, laptopy etc.) oraz konsolami do gier wideo.
Pewnie - jak to często bywa - zadaję naiwne, lub bezsensowne pytanie. Przecież we wzorcowym, podręcznikowym modelu władzy publicznej, której zależy na uzyskiwaniu niezbędnych dochodów podatkowych, nie ma miejsca na moralność rządzących. Ustalanie i pobieranie podatków ma być „skuteczne i nieuchronne, bo podatki trzeba płacić”, a jedynym ograniczeniem ich wysokości jest swoisty pragmatyzm wyrażający się w dwuznacznym porzekadle o owcy, którą się „strzyże a nie zarzyna”. Płaski, wręcz prymitywny obraz świata.