Unia Europejska stwarza warunki do ekspansji polskich firm na zagranicznych rynkach. Decyzja o poszerzeniu terytorium działania poza granicę kraju jest poważnym krokiem zmieniającym sposób funkcjonowania przedsiębiorstwa, dlatego przedsiębiorcy, którzy podejmują ten wysiłek starają się, aby ten proces przebiegł profesjonalnie i efektywnie. Jednym z obszarów, o który należy szczególnie zadbać, a który bywa zaniedbywany są tłumaczenia.
W sumie 11 państw członkowskich UE, w ramach tzw. wzmocnionej współpracy, wprowadzi nowy podatek od transakcji finansowych. Kraje, które opodatkują transakcje finansowe to Austria, Belgia, Estonia, Francja, Grecja, Hiszpania, Niemcy, Portugalia, Słowacja, Słowenia i Włochy.
Podobnie, jak w przypadku alkoholi, polskie przepisy akcyzowe, które są kalką przepisów unijnych, rozróżniają 4 sytuacje przywozu lub przesyłki papierosów i wyrobów tytoniowych dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej. W każdej z tych sytuacji stosowane są inne zasady opodatkowania, w tym inne limity przywozu tych wyrobów bez akcyzy.
Z uwagi na różne przepisy oraz aktualną sytuację firmy, musimy sobie czasami pozornie utrudniać życie, aby je faktycznie sobie ułatwić. Jednym z takich karkołomnych przypadków jest, często spotykane w życiu, clenie w innych krajach UE towarów importowanych przez nas spoza Unii. Przykładowo clenie w Hamburgu towarów przywożonych z USA czy Chin, co dokonywane jest bądź z powodów finansowych, bądź administracyjnych.