Jesteśmy świadkami transformacji cyfrowej, która coraz bardziej dotyczy każdego z Nas zarówno w życiu zawodowym, jak i w prywatnym. W czasach pandemii, kiedy przyzwyczajamy się do pracy zdalnej, zgodność z prawem oraz bezpieczeństwo transakcji wciąż wzbudza ogromne zainteresowanie. Jednak pojawiają się wątpliwości co do uwarunkowań prawnych i technologicznych przesyłania dokumentów online, a w szczególności faktur elektronicznych.
Jednym z pierwszych skutków wystąpienia pandemii SARS-COV-2 widocznych u przedsiębiorców była rezygnacja z tradycyjnej formy pracy – przedstawiciele wielu branży z dnia na dzień opuścili biura i przenieśli się na kanapę w salonie, stawiając czoła wyzwaniom w systemie home office. Praca z domu wymusiła na pracodawcach przyspieszoną cyfryzację i informatyzację biznesu, w tym zastąpienie formy papierowej dokumentów, formą elektroniczną. Jednym z dokumentów, obecnym w życiu każdego przedsiębiorcy, jest faktura.
W minionym tygodniu głos zabrali decydenci z poszczególnych krajów, ponieważ środki mające powstrzymać rozwój pandemii mogą kosztować od 0,7 do -3,0 punktu procentowego wzrostu PKB zależnie od kraju i stopnia wyłączeń w jego funkcjonowaniu. Obok działań mających zahamować rozprzestrzenianie się wirusa i zwiększyć wydolność krajowych systemów ochrony zdrowia, ogłoszone zostały – lub zostaną – środki z zakresu polityki fiskalnej i pieniężnej, począwszy od Włoch, przez Wielką Brytanię i Niemcy, a także przez Europejski Bank Centralny (EBC), które będą stanowić próbę złagodzenia istotnego spadku gospodarczego, jaki jest prawdopodobny w pierwszej połowie 2020 roku. Należy jednak podkreślić, że tego rodzaju działania będą jedynie wsparciem dla bilansów firm, narzędziem zmniejszającym negatywne skutki pandemii, mając zapobiegać rozwojowi poważnego kryzysu finansowego i/lub gwałtownemu wzrostowi liczby upadłości firm oraz bezrobocia. W tabeli nr 1 podsumowano dotychczasowe działania podjęte w odpowiedzi na pandemię koronowirusa SARS-CoV-2, wywołującego chorobę COVID-19.
Ministerstwo Rozwoju przygotowało Czarną Księgę barier, na które polskie firmy napotykają w państwach Unii Europejskiej. Księga zawiera m.in. wskazania w zakresie zabezpieczenia kwot na przyszły podatek, gdzie podkreśla się, że problemem jest przede wszystkim praktyka organów krajowych i długie terminy zwrotu zabezpieczonych środków, a nie przepisy prawne, co jednak w efekcie ogranicza swobodne świadczenie usług.