Działalność stowarzyszeń i fundacji podlega dość szeroko określonemu nadzorowi. Zakres nadzoru, organy nadzorujące oraz metody i podstawy sprawowania nadzoru są różne dla obu rodzajów jednostek. Ustawa o fundacjach nie posługuje się, co prawda, wprost pojęciem kontroli lub nadzoru, jednak na podstawie treści jej poszczególnych postanowień można ustalić organy kontroli i nadzoru oraz ich uprawnienia w tym zakresie. W ustawie Prawo o stowarzyszeniach wprost określono zarówno zakres, jak i organy sprawujące nadzór.
Stowarzyszenia, które pobierają składki członkowskie i przeznaczają je następnie na realizację celów statutowych - wykonują czynności niepodlegające opodatkowaniu VAT. Jeśli zakupy stowarzyszenia mają związek wyłącznie ze sprzedażą niepodlegającą opodatkowaniu, to nie ma ono prawa do odliczenia podatku zapłaconego od tych zakupów, ponieważ nie jest spełniony podstawowy warunek, tj. dokonane zakupy nie są związane ze sprzedażą opodatkowaną. Jeśli nie jest możliwe przyporządkowanie kwot podatku naliczonego do poszczególnych działalności, podatek taki podlega odliczeniu w całości. Na takim stanowisku stanęły sądy w najnowszych wyrokach.
Chcemy założyć zwykłe stowarzyszenie, tzn. takie, którego nie trzeba rejestrować w sądzie. Przepisy mówią, że w takim przypadku trzeba ustanowić przedstawiciela reprezentującego nasze stowarzyszenie. Czy takim przedstawicielem musi być wyłącznie osoba z naszego grona, czyli członków stowarzyszenia, czy może to być ktoś, kto nie należy do założycieli, ale w momencie ustanowienia go przedstawicielem stanie się członkiem stowarzyszenia?
Członkowie naszego stowarzyszenia organizują składkowe imprezy związane z celami statutowymi. Uczestniczący w imprezie płacą za udział niewielkie, równe dla wszystkich kwoty. Z kwot tych finansujemy wynajem sali, sprzętu multimedialnego, poczęstunek. Jak postąpić w przypadku, w którym zostanie nam nadwyżka, tzn. nie wydamy całości składek na daną imprezę? Czy możemy dysponować tą nadwyżką i przeznaczyć ją na organizację kolejnej imprezy?
Jesteśmy stowarzyszeniem, które nie prowadzi działalności gospodarczej, utrzymujemy się między innymi z dotacji. Czy jeśli środki trwałe zostały nabyte w ramach dotacji, ale stanowią one jedynie część kosztorysu/harmonogramu wydatków, można nimi obciążać koszty? Przy czym nie jest to dotacja celowa na zakup środków trwałych. Wydaje nam się, że raczej nie powinno się obciążać kosztów. Osoba prowadząca księgi w poprzednich okresach odpisywała wartość amortyzacji środków trwałych nabytych z dotacji raz w roku w ciężar kosztów. Czy można mówić o błędzie podstawowym?