W podatku dochodowym od osób fizycznych (inaczej niż w CIT) umiejscowienie przychodu w odpowiednim źródle na ogromne znaczenie, bo od tego zależy m.in. w jaki sposób przychód (dochód) będzie opodatkowany, jakie zastosujemy do niego koszty, a także jakie obowiązki będą ciążyły na płatniku. Kwestie związane z właściwą kwalifikacją przychodu często są przedmiotem sporu podatników z organami podatkowymi, zwłaszcza gdy chodzi o kontrakty menedżerskie, działalność wykonywaną osobiście oraz prawa majątkowe.
Podatek od aktywów bankowych (tzw. podatek bankowy), analogiczny pod względem zasad funkcjonowania do nowego polskiego podatku od niektórych instytucji finansowych, obowiązuje już w wielu państwach europejskich. W Polsce od lutego 2016 r. m.in. banki, firmy ubezpieczeniowe, SKOK-i i firmy pożyczkowe będą obłożone podatkiem, wynoszącym rocznie 0,44 proc. wartości ich aktywów.
Zdaniem organów podatkowych, jeżeli pracownik zwraca następnie pracodawcy pieniądze za służbową benzynę wykorzystaną do jazd prywatnych, to należy to traktować jak odpłatną dostawę paliwa. A to oznacza, że pracodawca powinien zarejestrować ją w kasie fiskalnej wykazując VAT należny od tej dostawy. Okazuje się jednak, że jest sposób na zwolnienie z VAT (i jednocześnie brak obowiązku instalowania kasy fiskalnej) w tym przypadku. Wystarczy, że firma pobiera od pracownika zryczałtowaną kwotę obejmującą paliwo, jak i inne koszty użytkowania samochodu, np. myjnię czy opłaty za parkingi.
Rząd zakłada, że wpłaty z tytułu podatku bankowego, który zacznie obowiązywać od 1 lutego br., wyniosą około 6 mld zł. Podatek bankowy to proste i skuteczne narzędzie polityki fiskalnej rządu - mówi dr Mariusz Andrzejewski. Podkreśla, że na pewno banki będą szukały sposobu na tzw. optymalizację podatkową w zakresie podatku bankowego, ale wydaje się, że nie będzie to takie łatwe jak w przypadku podatku CIT.