Krajowa Administracja Skarbowa, która ruszyła 1 marca, to połączenie administracji podatkowej, kontroli skarbowej i Służby Celnej. Jej szefem jest wiceminister finansów Marian Banaś. Reforma ma pozwolić lepiej wykorzystać potencjał służb podatkowych, celnych i kontroli skarbowej. Jak zapewnia resort finansów, bać się powinni tylko oszuści, a nie uczciwi przedsiębiorcy.
Wielka reforma administracji skarbowej już wkrótce stanie się faktem, z dniem 1 marca 2017 r. zacznie bowiem funkcjonować Krajowa Administracja Skarbowa. Struktura organów podatkowych ulegnie całkowitej zmianie, przez co zapewniony ma zostać skuteczniejszy pobór danin oraz mają powstać nowe, skuteczniejsze narzędzia do walki z nieuczciwymi podatnikami. Zasadnicza część zmian dotyczy więc reformy struktury administracji i dotychczasowych narzędzi, niemniej – jak podkreśla Marcin Książek z Grant Thornton – również podatnicy muszą być świadomi, że część zmian dotknie również ich samych.
Nowy rok, nowe kary – tak w skrócie można określić politykę polskich władz, którym nie wystarcza permanentne rozszerzanie kompetencji organów kontroli skarbowej, czy też nakładanie na przedsiębiorców coraz to nowych obowiązków. Ale to nie wszystko: z sobie tylko wiadomych przyczyn, nasz ustawodawca stwierdził, że najlepszym sposobem na zachęcenie potencjalnych przedsiębiorców do zakładania firm w Polsce będzie... zwiększenie zakresu kar dla „nierzetelnych” płatników podatku VAT.
Na podatniku, który dokonuje zaliczenia danego wydatku do kosztów uzyskania przychodów, ciąży obowiązek udowodnienia, iż wydatek ten został faktycznie poniesiony, a także że jest celowy i racjonalny z punktu widzenia prowadzonego obszaru działalności. W związku z powyższym, konieczne jest prawidłowe oraz rzetelne gromadzenie dowodów dokumentujących poniesienie kosztu. Z uwagi na regulacje wynikające z przepisów Ordynacji podatkowej, dowody dokumentujące poniesienie kosztu mającego wpływ na wysokość dochodu podlegającego opodatkowaniu powinny być przechowywane przez okres 5 lat (który liczony jest od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności).