Wszechwładza urzędników, wysokie podatki, coraz to nowe pomysły władz przybierające postać reform prawa podatkowego, restrykcyjne kary za nieznaczne nawet pomyłki w rozliczeniach z fiskusem sprawiają, że duża liczba naszych rodaków zastanawia się, jak zmienić rezydencję podatkową, a jeśli już, to na jaką? Gdzie można liczyć na jak najbardziej przyjazne dla przedsiębiorcy prawo? Tradycyjnym niemal kierunkiem emigracji biznesowej jest Wielka Brytania, niemniej ma ona groźnego konkurenta w postaci Szwajcarii, która pod pewnymi względami, może nawet przewyższyć Zjednoczone Królestwo.
Zamieszanie wywołane gwałtownymi i radykalnymi reformami prawa gospodarczego, jakie przeprowadzają przez kilkanaście ostatnich miesięcy polskie władze, brak poczucia stabilizacji oraz ciągłe zagrożenie licznymi kontrolami i surowymi karami za błahe nawet błędy, sprawiają, że polscy przedsiębiorcy coraz częściej zastanawiają się, jak zmienić rezydencję podatkową na bardziej przyjazną. A wybór jest całkiem spory; do tego nawet nie trzeba szukać daleko. Zaraz obok bowiem są Czechy.
Jak każdy przedsiębiorca, pielęgniarka decydując się na zarejestrowanie pozarolniczej działalności gospodarczej staje przed koniecznością wyboru formy opodatkowania. Może być opodatkowana na zasadach ogólnych, a jeśli nie planuje świadczyć usług na rzecz dotychczasowego pracodawcy, podatkiem liniowym, ze stawką 19%. Natomiast, nie wszystkie pielęgniarki, wpisane do CEIDG, a więc będące przedsiębiorcami, mają możliwość skorzystania z ryczałtowych form opodatkowania.
Kaucje rejestracyjne, możliwość łatwiejszego wyrejestrowania firmy, wyższe sankcje karne za zawyżanie zwrotów, zmiany w kodeksie karnym skarbowym, dotyczące "czynnego żalu" - to według wiceministra finansów Wiesława Jasińskiego niektóre elementy nowelizacji ustawy o VAT, nad która prace kończą się w MF.