Zmiana umowy spółki komandytowej. Do 1 maja 2021 roku spółki komandytowe, które zdecydowały się przesunąć moment objęcia ich podatkiem dochodowym od osób prawnych (CIT), mogą zadecydować o wprowadzeniu modyfikacji w swojej strukturze, tak aby dostosować się do zmian fiskalnych. Jednak przepisy prawne odnoszące się do takich podmiotów, jak spółka komandytowa, czy spółka z ograniczoną odpowiedzialnością, wbrew pozorom nie są jednoznaczne. Stąd uprawnienia i obowiązki z nich wynikające mogą, i słusznie, wydawać się skomplikowane i nieoczywiste.
Udziały w spółce z ograniczoną odpowiedzialnością, zwaną dalej spółką z o.o., podlegają dziedziczeniu. Uprawnienie to nie oznacza jednak, że spadkobierca zmarłego wspólnika zawsze staje się udziałowcem takiej spółki. O tym, czy znajdzie się on w gronie wspólników mogą zadecydować udziałowcy, którzy niekoniecznie muszą akceptować przystąpienie do spółki określonych osób. Decyzja ta powinna przyjąć formę odpowiedniej treści postanowienia w umowie spółki z o.o. zgodnie z regulacją zawartą w przepisie art. 183 kodeksu spółek handlowych (zwanego dalej: ksh). Już na etapie rozpoczęcia współpracy ze wspólnikami, ważne, aby poświęcić chwilę na refleksję - co się stanie, gdy mnie zabraknie?
Sankcje skarbowe mogą wynikać z przepisów kodeksowych prawa karnego skarbowego i prawa karnego lub z przepisów odrębnych. Za złamanie niektórych przepisów nakładane są sankcje w postaci kary grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia mienia. Sankcje karne związane z prawem celnym możemy odnaleźć natomiast tam, gdzie mamy do czynienia z długiem celnym oraz tam, gdzie muszą zostać spełnione ograniczenia w obrocie towarowym z zagranicą, wynikające ze stosowania środków polityki handlowej. Karom podlegają też błędy popełniane w zgłoszeniach celnych, które mają bezpośredni wpływ na należności celno-podatkowe. Jak widać, sankcje karno-skarbowe mogą występować w różnych sytuacjach – przyjrzyjmy się zatem bliżej temu zagadnieniu.
Odpowiedzialność karnoskarbowa w firmie. Kiedy do doradcy podatkowego z wątpliwościami co do poprawności kwalifikacji podatkowej dokonanej transakcji zwraca się pracujący na umowie o pracę (np. główny księgowy czy dyrektor finansowy), sugerujemy najbezpieczniejsze rozwiązanie. Jeśli jednak sprawa dotyczy transakcji, która już miała miejsce, często okazuje się, że pracodawca nie dokonał najbezpieczniejszego, z podatkowego punktu widzenia, wyboru i podjął decyzję, która może być kwestionowana przez organy podatkowe. Bywa też, że pracodawca w ogóle nie wiedział o konieczności jej raportowania i opodatkowania. Jak wygląda w takim przypadku odpowiedzialność tych osób?