W sytuacji, w której konkretna jurysdykcja narzuca działającym na jej terenie przedsiębiorcom zbyt wysokie zobowiązania podatkowe, zaczynają one szukać takiej rezydencji podatkowej, która zaoferuje im dogodniejsze warunki umożliwiające osiąganie większych zysków, kosztem niższych danin opłacanych na rzecz państwa. Krótko mówiąc, podejmują działania zwane optymalizacją podatkową. Skuteczną metodę takiej optymalizacji oferuje spółka na Malcie, a dokładnie spółka komandytowa, której komplementariuszem jest spółka maltańska.
Regulacje w zakresie opodatkowania dochodów zagranicznych spółek kontrolowanych, Controlled Foreign Corporation (CFC), przewidują, że dochody spółek zależnych podlegają opodatkowaniu również w kraju siedziby ich bezpośrednich lub pośrednich udziałowców, niezależnie od opodatkowania ich w jurysdykcji krajowej spółki zależnej. Co istotne opodatkowanie następuje bez względu na to, czy zagraniczna spółka zależna wypłaca wygenerowane zyski polskiemu udziałowcowi.
Dla powstania obowiązku poboru podatku u źródła wystarczające jest, że podmiot dokonujący wypłaty należności jest polskim podatnikiem. Innymi słowy, jedyna przesłanka opodatkowania dochodów nierezydentów w Polsce jest taka, aby osiągnięty został na terytorium RP, co znaczy, że ich źródło znajduje się na terenie Polski. Nieuzasadnione jest doszukiwanie się dalszych warunków, których spełnienie wymagane jest do opodatkowania takiego dochodu podatkiem u źródła.
Prezydent Andrzej Duda podpisał ustawę budżetową na 2016 r. W ustawie założono, że dochody podatkowe budżetu państwa wyniosą: 128 mld 683 mln zł z podatku VAT, 64 mld 83 mln zł z podatku akcyzowego, 1 mld 383 mln zł z podatku od gier, 26 mld 67 mln zł z podatku CIT, 46 mld 894 mln zł z podatku PIT, 1 mld 530 mln zł z podatku od wydobycia niektórych kopalin.