Odpowiedź na pytanie zadane w tytule tylko pozornie jest prosta: interpretacją jest ustalenie prawnej treści konkretnego przepisu prawa podatkowego, czyli zrozumienie jego normatywnego znaczenia. Należy jednak pamiętać, że przepisy prawa, w tym zwłaszcza podatkowego, nie zawsze zawierają treści normatywne, czyli nakazy, zakazy lub uprawnienia adresowane do kogokolwiek.
Jeżeli nabywane opcje walutowe zabezpieczały ryzyko kursowe związane z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą należy uznać, iż nabycie to służyło ,,zachowaniu i zabezpieczeniu źródła przychodów". W takiej sytuacji wydatki jakie podatnik poniósł w związku z zawarciem i rozliczeniem kontraktów, w tym koszty uzyskania i obsługi kredytów zaciągniętych celem spłaty zobowiązań wynikających z przedterminowego rozwiązania kontraktów, podlegają zaliczeniu do kosztów uzyskania przychodów. Natomiast w sytuacji, gdy nabycie to miało wyłącznie cel zarobkowy (spekulacyjny) wydatki takie nie stanowią kosztów uzyskania przychodów.
O koniecznych zmianach w polskich podatkach, o „bermudzkim” trójkącie urzędowo-lobbystyczno-eksperckim, a także o potrzebie przywrócenia rangi przepisu prawa i jego bezpośredniego stosowania rozmawiamy z Witoldem Modzelewskim - profesorem dr hab. Uniwersytetu Warszawskiego, członkiem Narodowej Rady Rozwoju, prezesem Instytutu Studiów Podatkowych, doradcą podatkowym nr 00001. Zdaniem profesora Modzelewskiego pogląd interpretacyjny władzy musi być wyjątkiem od zasady, że władza mówi do nas przepisem prawa. Władza musi nauczyć się szanować poglądy prawne obywateli, bo to oni przede wszystkim „stosują prawo podatkowe”.
Katastrofalny stan podatku od towarów i usług jest już nieukrywanym faktem: dochody w sierpniu 2015 roku były rekordowo niskie, a wrzesień będzie jeszcze gorszy. Władza niechętnie potwierdza, że jak zwykle nie sprawdzają się jej prognozy, a dochody budżetu państwa z tego podatku za osiem miesięcy wyniosły około 80 mld zł, czyli mniej niż w zeszłym roku, a w kasie państwa zabraknie do końca roku około 16 mld zł.
Przed przekazaniem firmy czy to żonie, czy dzieciom, warto pozbyć się produktów – np. surowców, półproduktów czy przedmiotów zakupionych do dalszej odsprzedaży, kupionych wcześniej na firmę. Ich przejęcie może oznaczać konieczność skorygowania zeznań podatkowych, co może być dość kłopotliwe. O wiele wygodniejsza może być sprzedaż i – już po przekazaniu firmy – odkupienie.
Politycy opozycyjni zgodnie dziś mówią o potrzebie „uszczelnienia systemu podatkowego”, co ma dać duży, liczony w dziesiątkach miliardów złotych rocznie, wzrost dochodów budżetowych. Zapewne to pojęcie wejdzie już na stałe do języka politycznego, bo już nawet obecna władza „pracuje” nad uszczelnieniem tego systemu, o czym – nie bez pewnego zaskoczenia – niedawno dowiedzieliśmy się.
Ubiegłoroczna decyzja Trybunału Konstytucyjnego oraz zmiany interpretacji podatkowych, dokonywane w ostatnim czasie przez Ministerstwo Finansów, powodują, że pracodawcy mogą śmielej inwestować zarówno w zdrowie zatrudnionych, jak i w ich integrację. Do niedawna wiele firm rezygnowało z takich działań, obawiając się z konieczności mozolnego szacowania uzyskanego przez pracowników przychodu z tego tytułu.