Pełnomocnik, działający w imieniu i na rzecz przedsiębiorcy, przed wykonaniem jakiejkolwiek czynności, musi uzyskać stosowne pełnomocnictwo. Jeżeli chce on składać deklaracje podatkowe i przesyłać je za pośrednictwem sieci Internet zwykłe pełnomocnictwo nie jest wystarczające. Niezbędne jest złożenie do urzędu skarbowego w formie papierowej pełnomocnictwa do podpisywania deklaracji składanych za pomocą środków komunikacji elektronicznej na druku UPL-1. Obowiązek ten dotyczy księgowych, doradców podatkowych, biur rachunkowych a także wszystkich innych pełnomocników składających deklaracje PIT-28, PIT-36, PIT-36L.
W przypadku, gdy adwokat lub radca prawny zostali ustanowieni pełnomocnikami procesowymi przez sąd, nie mają możliwości jednostronnego wypowiedzenia pełnomocnictwa. Mogą jedynie złożyć wniosek do sądu, aby z ważnych powodów zwolnił ich z obowiązków pełnomocnika z urzędu. Zasada ta nie dotyczy strony, dla której został ustanowiony pełnomocnik z urzędu. W pozostałych przypadkach adwokat lub radca prawny mogą jednostronnie wypowiedzieć pełnomocnictwo procesowe ale wtedy mają obowiązek działać za stronę jeszcze przez dwa tygodnie od wypowiedzenia, chyba że mocodawca zwolni z tego obowiązku.
Jak co rok składamy sobie życzenia świąteczne („gwiazdkowe” – w języku europejskiej poprawności) powtarzając na jednym oddechu banalne, często nic nie znaczące słowa. Szkoda, że tak się dzieje, bo właśnie wtedy warto powiedzieć wszystko, co należy rzec z tej okazji tym, których nie spotkamy przy świątecznym opłatku.
Nie jest żadną tajemnicą, że przepisy tworzone przez Unię Europejską pisane są często w interesie konkretnych koncernów, co publicznie – choć „z troską” – przyznali nasi eurodeputowani na przykładzie prawa farmaceutycznego. Wszyscy wiedzą, że podobnie dzieje się w przypadku tworzenia polskich przepisów, lecz jest to temat tabu, którym nie interesują się oficjalne oraz „liberalne” media.