Na drodze od pomysłu, do gotowego produktu lub usługi, etap wdrożenia jest jednym z najbardziej newralgicznych i istotnych. Pokazuje bowiem w jakim stopniu nasze założenia, obliczenia i plany przystają do realiów rynku. Nie powinno zatem dziwić, że dofinansowanie przeznaczone na realizację projektów dotyczących wdrożenia wyników prac badawczo-rozwojowych (B+R), można pozyskać nie z jednego, a z kilku źródeł.
1 stycznia 2016 roku weszła w życie ustawa z 15 maja 2015 roku „Prawo restrukturyzacyjne”, zawierająca zmiany obecnie obowiązującej ustawy „Prawo upadłościowe i naprawcze.” Tym samym, z jednej strony z dotychczas obowiązującego „Prawa upadłościowego i naprawczego”, wydzielone zostały do osobnej ustawy przepisy regulujące procedury naprawcze i zmierzające do zawarcia układu, z drugiej strony, do okrojonej ustawy, która od 1 stycznia 2016 roku, nosić będzie tytuł „Prawo upadłościowe”, wprowadzony został szereg istotnych zmian.
Istotnym elementem każdego postępowania restrukturyzacyjnego jest badanie, czy w danym przypadku dochodzi do udzielenia podmiotowi prywatnemu pomocy publicznej. Pomoc publiczna, co do zasady, na mocy traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej jest zakazana, ponieważ zaburza działanie wolnego rynku. Pomoc ta może mieć różnorodny charakter i formę, może być udzielana przez różnego rodzaju organy i podmioty. Dla oceny charakteru tej pomocy i zgodności z prawem konieczne jest zarówno całościowe uwzględnianie wszelkiej udzielonej pomocy dłużnikowi w określonym czasie, jak i też ocena konkretnego wsparcia udzielanego przez dany podmiot.
Na mapie środków Wspólnotowych, dostępnych w perspektywie finansowej 2014-2020, praktycznie każdy może znaleźć coś dla siebie. Począwszy od krajowych i regionalnych programów operacyjnych, w których zakres i wymagania formułowane są dość ogólnie, a konkurencja jest przez to większa, aż po programy dedykowane dla konkretnych sektorów gospodarki, gdzie zakres tematyczny jest zdecydowanie zawężony. Mają one jednak tę istotną przewagę, że przy stosunkowo wysokich budżetach, sięgających 100, a nawet 200 mln zł, konkurencja jest zdecydowanie mniejsza. Warto zatem docenić programy sektorowe i przyjrzeć się im bliżej, gdyż premiowanych branż, a wraz z tym możliwości pozyskania dofinansowania, jest wiele.
Za 25 lat Polska ma święcić gospodarcze triumfy, tymczasem większość zapowiadanych lub wprowadzonych w ostatnich miesiącach zmian w przepisach dla firm to właśnie te, które według przedsiębiorców najbardziej przeszkadzają lub wręcz zniechęcają do prowadzenia interesów w kraju. Przedsiębiorcy i organizacje biznesowe od lat wskazują na zbytnią biurokrację, wysokie koszty pracy, niestabilność przepisów i coraz wyższe podatki. Rząd natomiast odpowiada zaostrzeniem prawa, kontrolami, wyższymi daninami i surowszymi karami. Firmy jeszcze akcentują podwyżki, ale cierpliwość się wyczerpuje i coraz więcej z nich myśli o przeniesieniu biznesu za granicę, nie chcą czekać na zmiany przez kolejne dwie dekady.
Kilka miesięcy temu ZUS wydał ostrzeżenie związane z możliwymi konsekwencjami wykorzystania outsourcingu pracowniczego w działalności gospodarczej. Powstające w ostatnim czasie, dość licznie, na polskim rynku firmy, proponują innym uczestnikom rynku przejęcie ich pracowników w ramach tzw. umowy outsourcingowej, oferując w zamian wiele korzyści, z realnymi oszczędnościami finansowymi na czele. Tyle oferta. A jak jest w rzeczywistości?