Każdy przedsiębiorca stara się być coraz bliżej swoich klientów i kontrahentów. Konieczne są więc podróże, w tym oczywiście własnym pojazdem. Nic więc dziwnego, że wiele osób prowadzących własne firmy, zastanawia się nie tyle nad zakupem samochodu firmowego co nad formą sfinansowania tego zakupu. Rynek proponuje różne możliwości, między innymi zakup za gotówkę, leasing lub kredyt. Jaka forma jest więc najlepsza, jeżeli planujemy zakup własnego auta?
Momentami przełomowymi w historii ludzkości było wynalezienie maszyny parowej, żarówki i komputera, a potem internetu. Obecnie czynników, które mogą mieć równie znaczący wpływ na gospodarkę i społeczeństwo jest znacznie więcej. Są to automatyzacja i robotyzacja, internet rzeczy czy sztuczna inteligencja. Eksperci firmy doradczej Deloitte wskazali sześć megatrendów, które w najbliższych latach zmienią oblicze polskiej i światowej gospodarki. To przemysł 4.0, model gospodarki o obiegu zamkniętym, zrównoważone finanse, rynek talentów, „srebrna gospodarka” oraz elektromobilność.
Upominki przekazywane w taki sposób, by każdy zainteresowany miał możliwość ich otrzymania podczas organizowanych akcji promocyjno-marketingowych, np. w przypadku organizowania przez spółkę imprez o charakterze „drzwi otwartych”, powinny być traktowane jako przedmioty reklamowe, a wydatki na ich nabycie mogą stanowić koszty uzyskania przychodów. Jednakże w przypadku przeznaczenia upominków wyłącznie dla ograniczonej grupy podmiotów na imprezach organizowanych dla zaproszonych gości oraz dla klientów, np. w przypadku przekazywania im zakupionego samochodu, należy powiązać wydatki na ich zakup z reprezentacją, która jest wyłączona z kosztów uzyskania przychodów.
Minister Finansów uważa, że pod kilometrówką (ewidencją przebiegu pojazdu) można zamieścić podpis składany w formie elektronicznej, złożony z imienia i nazwiska przedsiębiorcy lub osoby przez niego upoważnionej (np. pracownika), umieszczany automatycznie na ewidencji po uprzednim użyciu stosownego, zindywidualizowanego hasła/loginu. Jeżeli taki podpis umożliwia jednoznaczne wskazanie jego autora, to można uznać go za „podpis podatnika”, o którym mowa w art. 16 ust. 5 ustawy o CIT. W takiej sytuacji nie ma, zdaniem Ministra, konieczności składania tradycyjnego, odręcznego podpisu lub posługiwania się kwalifikowanym podpisem elektronicznym.
Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia, będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne, tzw. mały ZUS. Tak zakłada projekt zmian w tej sprawie, którego rozwiązania mają wejść w życie 1 stycznia 2019 r.
Zdaniem sądów nie ma żadnych przeszkód, by wynagrodzenie za ustanowioną służebność przesyłu, zarówno ustalone przez strony umownie, jaki i określone orzeczeniem sądu, kompensowało właścicielowi ten uszczerbek w jego majątku, który jest konsekwencją obniżenia się wartości nieruchomości, jako składnika jego majątku w związku z jej obciążeniem służebnością.
Zaproszenie kontrahenta na obiad, zamówienie cateringu do siedziby przedsiębiorstwa, czy przygotowanie konferencji wraz z wyżywieniem – to wszystko działania, które zdarzają się w praktyce wielu firm. Bardzo często wyżywienie jest jednym z nieodłącznych elementów efektywnej pracy zespołu lub wymaga tego rodzaj relacji z klientem. Zagadnienie zaliczenia tego typu działań do kosztów działalności gospodarczej, w związku ze zmianami dotyczącymi tak zwanych „kosztów reprezentacji”, budzi od kilku lat wiele kontrowersji. Jak w 2018 roku kształtują się zasady dotyczące kosztów posiłków i konferencji oraz na jakim stanowisku stoją organy podatkowe?
W obrocie gospodarczym często dochodzi do sytuacji, w której dana spółka decyduje się na cesję (sprzedaż) swoich wierzytelności do innego podmiotu. Bywa, że na wierzytelności te, oprócz należności głównej, składają się także naliczone lecz nieskapitalizowane odsetki. Zazwyczaj spółki podejmują decyzję o przeniesieniu wierzytelności na rzecz osoby trzeciej w przypadku gdy istnieje duże prawdopodobieństwo, że ich odzyskanie będzie bardzo utrudnione lub wręcz niemożliwe. W konsekwencji zbycie tych wierzytelności następuje poniżej ich wartości nominalnej, co prowadzi do poniesienia przez spółkę straty. W sytuacji gdy wierzytelności odsetkowe nie zostały zarachowane wcześniej do przychodu, strata z ich sprzedaży nie może stanowić kosztu uzyskania przychodu.
Jak podaje Główny Urząd Statystyczny, w 2016 r. udział nakładów wewnętrznych na badania i rozwój w PKB wyniósł zaledwie 0,97 proc. Cel, który stoi przed Polską do 2020 r. to 1,7 proc. Szansą na jego realizację jest silniejsza aktywizacja przedsiębiorstw. Tymczasem z badania Ayming Polska wynika, że blisko połowa firm twierdzi, że w ogóle nie prowadzi działalności badawczo-rozwojowej. W 2018 r. jedynie 45 proc. badanych planuje jakiekolwiek wydatki na badania i rozwój. Czy firmy na pewno nie prowadzą działalności badawczo-rozwojowej? Jak skłonić je do dalszego zwiększania nakładów na B+R?
Przed nami jeszcze tylko 2,5 roku obecnej perspektywy finansowej UE 2014-2020, w ramach której znaczne środki przeznaczono na inwestycje w sferę innowacyjności w polskich przedsiębiorstwach. Warto po nie sięgnąć, ponieważ są formą bezzwrotnego wsparcia i z racji tego stanowią źródło atrakcyjnego kapitału na rozwój przedsiębiorstw. Po ten kapitał polskie firmy sięgały dotychczas dość chętnie. Według danych Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju na koniec 2017r. wsparcie ze środków unijnych otrzymało ponad 8 tys. przedsiębiorców m.in. na realizację ponad 1400 projektów B+R, wdrożenie ponad 800 innowacji produktowych oraz ponad 400 innowacji procesowych. Na projekty, mające na celu wzmocnienie konkurencyjności małych i średnich przedsiębiorstw, do końca lutego br. rozdano ponad 16 mld PLN.
Z jednej strony walka z mafiami podatkowymi, Konstytucja biznesu i spadające bezrobocie, z drugiej zastój w inwestycjach, wzrost obciążeń fiskalnych, chaos legislacyjny i mit pewności prawa. Według ekspertów topnieje zaufanie przedsiębiorców do państwa, a nadchodząca podwyżka podatków dla najbogatszych może wywołać w Polsce lawinę optymalizacji, na której zyskają inne państwa.
Większość osób z góry zakłada, że najlepszym rodzajem zdobywania środków finansowych, jest praca w ramach umowy o pracę. Ma ona być rozwiązaniem trwalszym, wygodniejszym i bardziej korzystnym finansowo, niż umowa zlecenia, czy prowadzenie własnej działalności gospodarczej. Czy faktycznie tak jest? I dlaczego umowa o pracę, coraz mniej różni się od innych form współpracy?
W myśl art. 15 ust. 1 ustawy o PDOP, kosztami uzyskania przychodów są koszty poniesione w celu uzyskania przychodów ze źródła przychodów lub w celu zachowania lub zabezpieczenia źródła przychodów, z wyjątkiem kosztów wymienionych w art. 16 ust. 1. Zgodnie z przywołanym przepisem, kosztami podatkowymi są wszelkie racjonalne ekonomicznie koszty, które wykazują związek
z przychodami, a które jednoczenie nie zostały uwzględnione w katalogu wydatków niestanowiących kosztów podatkowych.
W związku z tym, że wynagrodzenie stanowiące opłatę za udzielenie gwarancji nie wiąże się z przekazaniem spółce żadnych środków finansowych, z których mogłaby ona korzystać, koszty te, jako niezwiązane z uzyskaniem lub korzystaniem z finansowania dłużnego, nie będą stanowiły dla podatnika kosztów finansowania dłużnego.
Euler Hermes, wiodący ubezpieczyciel należności handlowych zauważa, iż polscy eksporterzy znajdują się pod presją związaną z przepływem środków pieniężnych, wynikającą z rekordowo długiego obecnie okresu regulowania należności na świecie. Wydłużenie okresu obiegu należności (DSO - Dales Sales Outstanding) w skali globalnej stwarza ryzyko przepływu należności dla polskich eksporterów. Globalny średni wskaźnik DSO osiągnie rekordowy poziom w 2018 roku, ulegając wydłużeniu do 67 dni. Chińskie (92 dni), greckie (89 dni), włoskie i tureckie (83 dni) przedsiębiorstwa płacą za towary i usługi najdłużej podczas, gdy średnia w Polsce wynosi 59 dni.