Na funduszach zagranicznych można zarobić więcej niż na polskich – średnia stopa zwrotu tego rodzaju produktów finansowych sięgnęła 8,7 proc., a więc znacząco więcej niż w przypadku polskich funduszy (6,2 proc.). Mimo lepszych wyników, fundusze zagraniczne ciągle nie cieszą się popularnością wśród Polaków. Ostatnie statystyki (początek 2015 r.) wskazują, że Polacy zainwestowali w nie tylko ok. 6 mld zł, podczas gdy w produktach oferowanych przez krajowe TFI ulokowali około 200 mld zł. Fundusze zagraniczne są słabo promowane i często odstraszają przeciętnego obywatela swoimi nazwami czy jurysdykcją w jakiej się znajdują. A szkoda. Mogą bowiem stanowić atrakcyjną alternatywę dla polskich funduszy zamkniętych.
W Polsce szybko maleje liczba uszu gotowych do słuchania pięknych wyborczych melodii. Nie jest to jednak kolejna fala emigracji, ale już długotrwały odpływ. Polacy od lat uciekają z kraju - zdolni i przedsiębiorczy, zabierają rodziny, oszczędności i swoje biznesy. Nikt nie wie dokładnie ilu wyjechało, ale 95 proc. z tych, którzy próbowali wracać, wyemigrowało ponownie w ciągu 3 miesięcy. Polska szuka dna w statystykach emigracji i nawet nie myślą przyjeżdżać do nas zagraniczni ekspaci.
Większość partii politycznych zamierza obniżać i upraszczać podatki. Prawo i Sprawiedliwość mówi m.in. o opodatkowaniu hipermarketów, Platforma Obywatelska o 10-proc. PIT, Zjednoczona Lewica o wyższych podatkach dla bogatych, Nowoczesna o 16-proc. PIT, CIT i VAT, a partia KORWIN i ugrupowanie Kukiza o likwidacji PIT. Polskie Stronnictwo Ludowe rozważa wyższy VAT na dobra luksusowe.
W Polsce zarejestrowanych jest około 1,8 mln firm, z czego 99,8 proc. stanowią małe i średnie przedsiębiorstwa. Ten sektor tworzy ponad 6 mln miejsc pracy i wytwarza blisko połowę polskiego PKB. Jak wynika z raportu czasopisma „My Company Polska”, sektor napotyka liczne bariery rozwoju, z których największą są skomplikowane regulacje prawne. Na kolejnych miejscach znalazły się wysokie koszty pracy, podatki i biurokracja.