Praca zdalna funkcjonowała w naszej praktyce gospodarczej już od dłuższego czasu, często nieformalnie, bez określonej ustawą formy telepracy /art. 67(5) Ustawy Kodeks pracy/, ale z początkiem marca 2020 r. zyskała jednak zupełnie inny, zdecydowanie bardziej masowy charakter. Zmagania z pandemią Covid-19 spowodowały, że w wielu miejscach pracy, w przypadku pracowników biurowych, telepraca stała się powszechnym zjawiskiem. Przepisy tzw. tarcz antykryzysowych umożliwiły pracodawcy wprowadzenie formalnie trybu pracy zdalnej. Pracownik w trybie pracy na odległość może pojawiać się w biurze – siedzibie pracodawcy regularnie (np. raz, dwa razy w tygodniu), ale może też tygodniami świadczyć pracę z domu. Pojawia się zatem pytanie - w jakiej formie należy wypowiedzieć umowę o pracę pracownikowi świadczącemu pracę zdalnie, jeśli zajdzie taka potrzeba. Z różnych powodów nie zawsze będzie możliwe wezwanie pracownika do stawienia się w siedzibie pracodawcy i wręczenie mu dokumentu w trakcie bezpośredniego spotkania (mimo, że przepisy tzw. tarcz antykryzysowych dopuszczają taką możliwość). Jak zatem można ten proces przeprowadzić?
Kodeks cywilny nie reguluje w żaden sposób instytucji zaliczki. Robi to natomiast w stosunku do zadatku. Wbrew pozorom, ma to kolosalne znaczenie, gdyż jak się okazuje jako modelową instytucję do stosowania, Kodeks przewiduje zadatek. W sytuacji niewykonania umowy przez jedną ze stron druga strona może bez wyznaczenia terminu dodatkowego od umowy odstąpić i otrzymany zadatek zachować, a jeżeli sama go dała, może żądać sumy dwukrotnie wyższej. A jak jest w przypadku zaliczki?
Sejm zmienił wadliwe przepisy, a ZUS ponownie rozpatrzy wnioski o zwolnienie z opłacania składek złożone do 30 czerwca przez płatników, którzy posiadali nadpłatę lub dokonali płatności składek, które pokryły składki za okresy objęte złożonym wnioskiem. Wnioski te zostaną rozpatrzone nawet wtedy, gdy wcześniej ZUS odmówił zwolnienia z opłacania składek. To efekt interwencji Rzecznika Małych i Średnich Przedsiębiorstw, który zajął się tą sprawą na prośbę samorządu doradców podatkowych.
W stosunku do obecnego roku podatek od nieruchomości w 2021 roku może zostać podniesiony o maksymalnie 3,9%. Decyzję o ewentualnej podwyżce podejmą poszczególne gminy, na co będziemy musieli jeszcze trochę poczekać. Przyjrzyjmy się także temu, jak podatek o nieruchomości w 2021 roku będzie formalnie uiszczany, tj. kto będzie zobowiązany, kto będzie zwolniony, jakie dokumenty będą niezbędne, w jakich terminach podatek powinny opłacać osoby fizyczne oraz osoby prawne. Oczywiście sytuacja wywołana przez COVID-19 może doprowadzić do zmian w zakresie obowiązku podatkowego w podatku od nieruchomości, o czym na pewno będziemy informować na naszym portalu.