Wzrost kwoty wolnej od podatku do 8 tys. zł - jak chce prezydent elekt Andrzej Duda - to koszt ok. 21,5 mld zł. Mniej więcej tyle, ile roczne wpływy z CIT. Państwo nie zaoszczędzi takiej kwoty, nikt nie odważy się podnieść danin, a ściągalności podatków nie da się poprawić z dnia na dzień. Jednak pieniędzy na znaczącą podwyżkę kwoty wolnej w PIT starczyłoby, gdyby państwo zlikwidowało oszustwa w VAT. Poza tym znaczna część pieniędzy uzyskanych przez podatników wskutek podniesienia kwoty wolnej wróciłaby zapewne do budżetu państwa w postaci podatków obrotowych: VAT i akcyzy.
24 lutego 2015 r. została opublikowana nowelizacja ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych oraz ustawy – Ordynacja podatkowa. Będzie ona obowiązywała od 1 stycznia 2016 r. Nowelizacja ma kluczowe znaczenie dla opodatkowania tzw. dochodów (przychodów) pochodzących ze źródeł nieujawnionych. Można uznać, że dzięki nowelizacji sytuacja osób, względem których będzie prowadzone postępowanie o nieujawnione dochody, zmieni się na ich korzyść. Nowe przepisy określiły termin graniczny do wydania decyzji ustalającej podatek, wprowadziły gwarancje w ramach postępowania dowodowego i określiły ciężar dowodu. Jednak to, jak w praktyce sprawdzą się nowe przepisy, okaże się dopiero, gdy urzędnicy zaczną je stosować.
Ministerstwo Finansów wprowadza nowe ulgi podatkowe o charakterze prorodzinnym. Przedsiębiorca, który utworzy zakładowy żłobek, przedszkole czy klub malucha, wydatek na ten cel będzie mógł zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Za koszt podatkowy zostaną uznane także dodatkowe świadczenia, wypłacone pracownikowi, których celem jest sfinansowanie pobytu dziecka w przedszkolu czy żłobku. Środki te będą też zwolnione z podatku. Nowe przepisy mają wejść w życie 1 stycznia 2016 r.
Od 1 stycznia 2016 roku zmienią się zasady odprowadzania składek od umów zlecenia. Obecnie, w przypadku, gdy ktoś jest zatrudniony na kilka umów zlecenia, składka odprowadzania jest wyłącznie od jednej, wybranej, umowy – najczęściej tej na niższą kwotę. Po zmianach pracodawcy będą mieli obowiązek odprowadzania składek ZUS od wszystkich umów do kwoty minimalnego wynagrodzenia – to zaś w przyszłym roku wyniesie 1750 zł brutto. I choć na pierwszy rzut oka wydawać się może, że jest to decyzja, której celem jest obrona praw zatrudnionych, tak naprawdę zmiany legislacyjne będą niekorzystne dla zleceniobiorców.
Nowelizacja ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych, nad którą obecnie trwają prace w Sejmie, wprowadza przepis, by składki ZUS od umów zleceń był odprowadzane od wysokości minimalnego wynagrodzenia (1 680 zł brutto w 2014 r.). Składki będą potrącane albo od jednej umowy, albo od kilku umów, których łączna wartość jest równa minimalnemu wynagrodzeniu lub od niego wyższa.
Coraz chętniej pracodawcy proponują nam zamiast umowy o pracę umowę zlecenie. Zgadzamy się na to, głównie dlatego, że nie mamy innych możliwości zatrudnienia. Niestety zgodnie z treścią przepisów kodeksu cywilnego dotyczącej umowy zlecenia zleceniobiorcy nie przysługuje prawo do urlopu. Osoba, która pracuje w oparciu o taką formę umowy, jeśli chce wypocząć, musi liczyć się z tym, że nie zarobi przez ten czas pieniędzy.