W ostatnim czasie zapadły ważne rozstrzygnięcia Naczelnego Sądu Administracyjnego oraz Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi, które mogą istotnie wspomóc argumentację przedstawianą przez podatników w sporze z organami podatkowymi. NSA krytycznie ocenił praktykę urzędników skarbowych polegającą na wszczynaniu postępowań karnych skarbowych jedynie w celu zawieszenia biegu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Z kolei WSA w Łodzi wskazał, że rozstrzygnięcia organów fiskalnych, np. w przedmiocie przedłużenia terminu zwrotu VAT, muszą być należycie uzasadnione i mieć oparcie w realiach sprawy, a swoboda decyzji fiskusa ma swoje granice.
Niejednokrotnie podatnicy czy osoby biorące udział w postępowaniu administracyjnym podnoszą, że nie wiedziały o jakiejś decyzji, czy nawet wyroku, że nie zdawały sobie sprawy z terminu. Zdarzają się sytuacje, że z powodu nieodebranego dokumentu przegrywają sprawę, czy że nakładane są na nich kary finansowe. Należy jednak pamiętać, że nie każdy jest uczciwy w swoich działaniach i ustawodawca musiał to uwzględnić w regulacjach prawnych dotyczących doręczania przesyłek. Nie może być przecież tak, że samo unikanie listonosza skutecznie zwalnia z odpowiedzialności. Wskutek tego wprowadzono tak zwane fikcje doręczeń czy doręczenia zastępcze. Na czym polegają? Jakie mogą mieć konsekwencje? Jakie skutki wywołują, na przykład w trakcie epidemii?
Stawienie się przed organem podatkowym osoby prawidłowo wezwanej jest jej obowiązkiem, zarówno prawnym, jak i społecznym. Czy w związku z tym stawiennictwo świadka w postępowaniu podatkowym, mimo że obowiązkowe, może być usprawiedliwione, a jeśli tak, to w jaki sposób?
Złożenie tzw. czynnego żalu pozwala uniknąć kary za przestępstwo lub wykroczenie skarbowe i jest rozwiązaniem często stosowanym, ale wielu zainteresowanych robi to nieprawidłowo. Nie brakuje osób, które o popełnionych czynach zawiadamiają poprzez ePUAP lub za pomocą e-maila. Ale urzędnicy uznają tę formę za nieskuteczną. Zawiadomienie należy złożyć na piśmie lub ustnie do protokołu. Jednak eksperci podkreślają, że czynny żal jest potrzebny zarówno z punktu widzenia podatników, jak również organów skarbowych. Dlatego w obopólnym interesie warto pomyśleć o tym, żeby szerzej dopuścić zgłaszanie tego typu spraw przez elektroniczne narzędzia.
W Ordynacji podatkowej przyjęto zasadę równej mocy środków dowodowych. Oznacza to, że taką samą moc dowodową ma zeznanie świadka, wyjaśnienie na piśmie, opinia biegłego, oryginał dowodu księgowego czy poświadczona „za zgodność z oryginałem” kserokopia. Nie ma więc żadnych przesłanek ku temu, by dowód z zeznań świadków traktować gorzej niż dowód w postaci ich oświadczenia złożonego na piśmie.
Organy podatkowe mają obowiązek kontrolować m.in. czy podatnicy nie zawyżają kosztów uzyskania przychodu, a tym samym, czy celowo nie zmniejszają podstawy opodatkowania. W przypadku stwierdzenia nieprawidłowości podatnik ma prawo do złożenia korekty (deklaracji, zeznania podatkowego), a jeżeli korekta nie zostanie złożona, organ wyda decyzję wymiarową w postępowaniu podatkowym.
Ministerstwo Sprawiedliwości zaproponowało zmiany w kodeksie karnym skarbowym. Wprowadzenie ich w życie oznaczałoby m.in. podwyższenie najniższych kar grzywny (z 10 do 20 stawek dziennych), wprowadzenie wyższych sankcji, rozszerzenie katalogu przypadków, kiedy możliwe jest orzeczenie zakazu prowadzenia określonej działalności, wydłużenie okresów przedawnienia karalności, a także wprowadzenie nowych przestępstw.
Podatnicy, którym grozi odpowiedzialność karna skarbowa, mogą się od niej uwolnić, składając tzw. czynny żal. Czynny żal to zawiadomienie właściwego organu o popełnieniu przestępstwa lub wykroczenia skarbowego. Złożony prawidłowo, uwalnia od kary za nie. Jeżeli zatem podatnik np. nie złoży w terminie deklaracji podatkowej, to przekazanie czynnego żalu do urzędu skarbowego uchroni go przed zapłatą kary finansowej.
Przepisy unijne nie stoją na przeszkodzie, w kontekście zasady skuteczności ścigania w sprawach przestępstw z dziedziny podatku VAT, stosowaniu przez sąd krajowy przepisu krajowego stanowiącego, że należy odrzucić w postępowaniu podatkowym dowody, takie jak nagrania z podsłuchów telefonicznych, wymagające uprzedniej zgody sądu - tak orzekł Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej.