Sprzedaż nieruchomości z majątku prywatnego podatnika, czyli taka, która nie następuje w wykonaniu działalności gospodarczej, jest opodatkowana 19% podatkiem, jeśli nastąpi przed upływem 5 lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym nastąpiło jej nabycie. Podatnik ma obowiązek złożyć PIT-39 do 30 kwietnia roku następnego. Jedynymi preferencjami podatkowymi, jakie obecnie obowiązują są: ulga dotycząca wydatków na własne cele mieszkaniowe i zwolnienie z opodatkowania przychodów uzyskane z tytułu sprzedaży całości lub części nieruchomości wchodzących w skład gospodarstwa rolnego.
Podatnicy będący osobami fizycznymi, którzy muszą dokonać zgłoszenia aktualnego adresu miejsca zamieszkania, danych kontaktowych czy też rachunku bankowego, mogą to zrobić na specjalnie do tego celu przeznaczonym formularzu - ZAP-3. Jest to zgłoszenie aktualizacyjne, które, gdy zajdzie konieczność aktualizacji powyższych danych, należy złożyć we właściwym urzędzie skarbowym.
Organ podatkowy może przywrócić termin na wniosek podatnika lub innego uczestnika postępowania podatkowego (zainteresowanego), jeżeli uprawdopodobni on, że uchybienie nastąpiło bez jego winy. Sam fakt choroby, poświadczony dokumentacją lekarską, nie wystarczy do takiego uprawdopodobnienia. Strona postępowania musi wykazać, że okoliczności choroby stanowią przeszkodę niemożliwą do przezwyciężenia, a zainteresowany wykazał należytą staranność w podjęciu działań mogących zapobiec uchybieniu terminu, przykładowo poprzez próby wyręczenia się inną osobą.
Zobowiązania podatkowe ulegają przedawnieniu, co do zasady, z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Od tej zasady są jednak wyjątki, dzięki którym bieg terminu przedawnienia może być przerwany lub zawieszony. Okazuje się, że organy podatkowe wielokrotnie wręcz instrumentalnie korzystają z postępowań karnoskarbowych właśnie w celu zawieszenia terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego.
Dane zawarte w Jednolitym Pliku Kontrolnym (JPK), w pliku .xml, są nieczytelne dla księgowych i prawników, którzy mogliby ocenić ich poprawność. Ustawodawca nie zadbał natomiast o stworzenie narzędzia, które umożliwiałoby dokonanie automatycznej samokontroli JPK. Jak więc wychwycić przypadkowe lub systematyczne błędy, zanim zrobią to urzędnicy?