Zgodnie z danymi Ministerstwa Finansów, w pierwszych dziewięciu miesiącach br. w toku kontroli podatkowych i celno-skarbowych wykryto 127,5 tys. fikcyjnych faktur, czyli o ok. 9% mniej niż w analogicznym okresie ub.r. Z kolei ich wartość netto wyniosła 5,6 mld zł. To spadek rdr. o 49,5% rdr. W ocenie resortu, wprowadzone w ostatnich latach zmiany w prawie podatkowym i skuteczne działania KAS, w tym prowadzące do zlikwidowania wielu tzw. fabryk faktur, zniechęcają do popełnienia przestępstw VAT-owskich. Do tego wg szacunków resortu, dzięki lepszemu przestrzeganiu przez podatników obowiązujących regulacji, poprawa dochodów z VAT wyniosła w ub.r. 14,3 mld zł. Opinie ekspertów komentujących ww. dane są jednak podzielone. Niektórzy uważają, że nowe narzędzia fiskusa i ostrzejsze przepisy karne faktycznie spełniły rolę prewencyjną. Ale nie brak też komentarzy, że tzw. fabryki faktur to często uczciwi przedsiębiorcy, którzy są karani za to, że np. nie ze swojej winny wplątali się w podejrzane transakcje.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że w sytuacjach, w których materialne przesłanki prawa do odliczenia zostały spełnione, podatnikowi można odmówić prawa do odliczenia jedynie pod warunkiem, że zostanie wykazane na podstawie obiektywnych okoliczności, że wiedział on lub powinien był wiedzieć, iż poprzez nabycie towarów lub usług stanowiących podstawę prawa do odliczenia uczestniczy w transakcji powiązanej z oszustwem popełnionym przez dostawcę lub inny podmiot działający na wcześniejszym lub późniejszym etapie obrotu w łańcuchu dostaw lub usług.
W III kwartale 2022 roku małe i średnie firmy wystawiały średnio po 19,5 faktury. To prawie o 4 mniej niż przed rokiem. Przedsiębiorcy mówią, że nie ma komu wystawiać faktur. To zapowiada jeszcze większe problemy w gospodarce. Medialne komunikaty w stylu „chyba będę musiał zamknąć firmę” realizują się już w praktyce. Dodatkowym problemem jest fakt, że przelewy za faktury, które są wystawione, docierają na konta dostawców z dużym opóźnieniem.
Podatnicy prowadzący działalność gospodarczą w swoim domu lub mieszkaniu mają wątpliwości, czy wydatki na utrzymanie psa stróżującego mogą zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów. Powstaje też pytanie, czy można odliczyć VAT od wydatków na utrzymanie psa stróżującego, który pilnuje biura, czy innych miejsc, w których jest prowadzona działalność gospodarcza? Sprawdźmy jak na te pytania odpowiada Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej w indywidualnych interpretacjach podatkowych.
SLIM VAT 3. Od 2023 roku sprzedawca nie będzie musiał wystawiać faktury zaliczkowej, jeśli zaliczka i dostawa towaru lub wykonanie usługi będą w tym samym miesiącu. Ale za to nabywca będzie musiał czekać z odliczeniem podatku, aż otrzyma fakturę końcową. Jeżeli dojdzie do opóźnienia dostawy lub wykonania usługi, to nabywca odliczy podatek naliczony później. Zdaniem ekspertów najbardziej mogą na tym ucierpieć nabywcy rozliczający VAT kwartalnie. Dlatego eksperci radzą, by kontrahenci umawiali się między sobą, czy będzie jednak faktura zaliczkowa, czy jej nie będzie. Formalnie jednak sprzedawca, który nie będzie chciał wystawiać faktury zaliczkowej, nie będzie musiał pytać kupującego o zgodę na to.
Nie każdy dokument księgowy może stanowić dowód księgowy, który jest podstawą zapisu w podatkowej księdze przychodów i rozchodów (pkpir). To do podatnika (oraz ewentualnie jego księgowych lub biura rachunkowego) należy obowiązek odpowiedniej weryfikacji czy dany dokument może stanowić dowód księgowy, oraz jego stosowna kontrola, weryfikacja i zasady dotyczące odpowiedniego przechowywania. Za nieprawidłowości ustawodawca przewidział surowe konsekwencje prawne, w tym nawet karno-skarbowe. Dlatego jednym z podstawowych elementów szkolenia, przy prowadzeniu jakiejkolwiek działalności gospodarczej, winno być zapoznanie się z zasadami praktycznymi dotyczącymi dowodów księgowych w księdze przychodów i rozchodów.
Skala zmian związanych z wprowadzeniem Krajowego Systemu e-Faktur jest olbrzymia – proces wystawiania i odbierania faktur elektronicznych dotknie niemal każdego. KSeF jest systemem informatycznym, a zatem, by móc z niego skorzystać, należy mieć odpowiednie narzędzia IT służące do wystawiania i odbierania faktur. Nie wystarczy komputer (laptop, tablet, telefon) i podłączenie do Internetu – potrzebne jest jeszcze jedno z dopuszczonych przez Ministerstwo Finansów narzędzi autoryzacyjnych, np. token lub profil zaufany. Najprostszym sposobem komunikacji z KSeF jest udostępniona strona internetowa pozwalająca na zalogowanie się przez przeglądarkę www. Czy to jednak wystarczy, jeśli planujesz komunikację z KSeF w sposób zautomatyzowany i integrujący środowisko wewnętrzne swojej firmy?
Od początku 2022 roku Krajowy System e-Faktur (w skrócie: KSeF) jest dobrowolny, ale od 2024 roku prawdopodobnie stanie się obligatoryjny. Zgodę na taki termin wydała Rada UE. Z kolei Ministerstwo Finansów podaje, że do 9 czerwca odnotowano 779 uwierzytelnień w środowisku produkcyjnym i ponad 731,7 tys. – w testowym. Firmy wystawiły też przeszło 8,9 mln próbnych faktur. Komentujący te dane eksperci wskazują, że jak na razie to dość małe zainteresowanie. Nie brakuje też opinii, że KSeF jest dysfunkcjonalny i przedsiębiorcy nie zechcą go wdrażać, a nawet zaczną go bojkotować. Resort wskazuje jednak zalety korzystania z systemu. Ale doradcy podatkowi zwracają przy okazji uwagę na obowiązki i nieuniknione koszty związane z wdrażaniem. I dodają, że są oczywiście plusy oraz minusy rozwiązania, jednak czas pokaże, jak to będzie w praktyce funkcjonowało.