Zdarza się, że podatnik dokonujący sprzedaży towarów na terytorium Polski, posiada również oddział w innym kraju Unii Europejskiej. W toku wykonywanej działalności przemieszcza towary pomiędzy centralą a oddziałem. W takim wypadku powstaje pytanie, w jaki sposób należy, na gruncie podatku od towarów i usług, rozpoznać tego typu przemieszczenie. Nie jest to bowiem „zwykła” wewnątrzwspólnotowa dostawa towarów (zwana dalej także WDT). Podatnik dokonuje wywozu towarów z terytorium kraju (Polski), niemniej jednak wywóz ten nie następuje w ramach dostawy towarów na rzecz podatnika podatku od wartości dodanej. Jest to jedynie przemieszczenie towarów należących do przedsiębiorstwa podatnika.
Obecnie coraz więcej osób dorosłych podejmuje naukę języka obcego. Najczęściej ma to miejsce w ramach rozwoju zawodowego, aby sprostać wymaganiom stawianym przez pracodawcę i skutecznie komunikować się z obcojęzycznymi kontrahentami czy współpracownikami. Czasem natomiast nie z obowiązku, ale dla własnej przyjemności, aby mieć możliwość podróżowania, poznawania nowych kultur, zawierania znajomości z ludźmi z całego świata, czytania prasy obcojęzycznej lub oglądania filmów w oryginale. Powodów, by rozpocząć naukę jest wiele.
Prawie dwie trzecie firm, które wzięły udział w sondażu przeprowadzonym przez Business Centre Club, przewiduje, że w 2016 r. koszty prowadzonej przez nie działalności wzrosną. Więcej firm niż w roku ubiegłym, bo aż 65,5 proc., przewiduje w tym roku wzrost obciążeń podatkowych.
Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego to konieczne, bo zwykłe organy ścigania są za słabe na zlikwidowanie systemu wyłudzeń. Ów "system", mimo zmiany rządu, istnieje w dalszym ciągu i chwali się (publicznie!), że zablokuje uchwalenie nowej ustawy o podatku od towarów i usług (projekt PiS), który likwiduje wszystkie sukcesy lobbystyczne klienteli liberalnych polityków.
Początek stycznia 2016 r. wnosi wiele zmian, jeśli chodzi o zwolnienia lekarskie. Pracownicy nie będą już musieli osobiście dostarczać formularzy zwolnienia lekarskiego do zakładu pracy. To duże ułatwienie - dla chorych pracowników wyprawa do miejsca pracy, by dostarczyć druk, nie zawsze była przyjemna, a niekiedy mogło to wpłynąć na ich stan zdrowia, tym bardziej że mieli oni na to tylko 7 dni od wystawienia zwolnienia. Nierzadko dostarczały je osoby bliskie pracownikowi - partnerzy lub członkowie rodziny. Od stycznia 2016 nie będzie takiej konieczności - tradycyjne L4 mają zostać wyparte przez elektroniczne zwolnienia lekarskie.