Obecnie coraz więcej osób dorosłych podejmuje naukę języka obcego. Najczęściej ma to miejsce w ramach rozwoju zawodowego, aby sprostać wymaganiom stawianym przez pracodawcę i skutecznie komunikować się z obcojęzycznymi kontrahentami czy współpracownikami. Czasem natomiast nie z obowiązku, ale dla własnej przyjemności, aby mieć możliwość podróżowania, poznawania nowych kultur, zawierania znajomości z ludźmi z całego świata, czytania prasy obcojęzycznej lub oglądania filmów w oryginale. Powodów, by rozpocząć naukę jest wiele.
Prawie dwie trzecie firm, które wzięły udział w sondażu przeprowadzonym przez Business Centre Club, przewiduje, że w 2016 r. koszty prowadzonej przez nie działalności wzrosną. Więcej firm niż w roku ubiegłym, bo aż 65,5 proc., przewiduje w tym roku wzrost obciążeń podatkowych.
Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego to konieczne, bo zwykłe organy ścigania są za słabe na zlikwidowanie systemu wyłudzeń. Ów "system", mimo zmiany rządu, istnieje w dalszym ciągu i chwali się (publicznie!), że zablokuje uchwalenie nowej ustawy o podatku od towarów i usług (projekt PiS), który likwiduje wszystkie sukcesy lobbystyczne klienteli liberalnych polityków.
Początek stycznia 2016 r. wnosi wiele zmian, jeśli chodzi o zwolnienia lekarskie. Pracownicy nie będą już musieli osobiście dostarczać formularzy zwolnienia lekarskiego do zakładu pracy. To duże ułatwienie - dla chorych pracowników wyprawa do miejsca pracy, by dostarczyć druk, nie zawsze była przyjemna, a niekiedy mogło to wpłynąć na ich stan zdrowia, tym bardziej że mieli oni na to tylko 7 dni od wystawienia zwolnienia. Nierzadko dostarczały je osoby bliskie pracownikowi - partnerzy lub członkowie rodziny. Od stycznia 2016 nie będzie takiej konieczności - tradycyjne L4 mają zostać wyparte przez elektroniczne zwolnienia lekarskie.