Polski podatnik, który sprzedaje towar zagranicznym kontrahentom, jest zazwyczaj uprawniony do rozliczenia WDT, gdy towar jest transportowany do UE, lub eksportu, gdy towar jest transportowany poza UE, i może zastosować stawkę 0%. Nie zawsze jednak sytuacja jest tak prosta.
Ministerstwo Finansów i Ministerstwo Gospodarki wystosowało list ostrzegawczy, który skierowany jest do wszystkich podatników VAT dokonujących obrotu towarami z branży elektronicznej. List ostrzegawczy, dotyczący oszustw w podatku VAT, ma charakter wyłącznie informacyjny, co oznacza, że nie jest źródłem praw i obowiązków.
Od początku 2014 roku coś dziwnego dzieje się wokół podatku od towarów i usług: podatnicy skarżą się na blokadę zwrotów (ponoć jednak dostają ci, których władza lubi), agresywnie działają służby specjalne, które dziś są najważniejszym kontrolerem tego podatku, a czynniki oficjalne za to twierdzą, że jest wyjątkowo dobrze, a dochody budżetowe „mają się znakomicie”.
Nabywca może odliczyć VAT w rozliczeniu za okres, kiedy u sprzedawcy powstał obowiązek podatkowy, ale nie później niż w rozliczeniu za okres, kiedy otrzymał fakturę. Dla dostawy towarów obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania dostawy. Dla ustalenia, czy doszło do dostawy towarów, nie ma znaczenia, czy na nabywcę przeszło prawo własności. Znaczenie ma fakt, czy nabywca ma faktyczną możliwość dysponowania otrzymanym towarem.