Pracuję w niewielkiej firmie produkującej elementy stalowe. W mojej firmie obowiązuje pięciodniowy system czasu pracy. Planowałem zakup mieszkania w kwietniu, jednak kilka dni temu zadzwonił do mnie sprzedający z informacją, że możemy przyśpieszyć transakcję, ponieważ zwolnił się termin u notariusza. W związku z tym wziąłem urlop na żądanie. Uznałem, że w takiej sytuacji to jedyna możliwość zwolnienia się z pracy. Mój pracodawca odwołał mnie jednak z urlopu, uzasadniając to koniecznością wykonania warunków kontraktu. Mieszkania niestety nie kupiłem. Czy pracodawca miał prawo odwołać mnie z urlopu na żądanie?