Krajowa Administracja Skarbowa, która ruszyła 1 marca, to połączenie administracji podatkowej, kontroli skarbowej i Służby Celnej. Jej szefem jest wiceminister finansów Marian Banaś. Reforma ma pozwolić lepiej wykorzystać potencjał służb podatkowych, celnych i kontroli skarbowej. Jak zapewnia resort finansów, bać się powinni tylko oszuści, a nie uczciwi przedsiębiorcy.
Wchodząca w życie z dniem 1 marca br. ustawa o Krajowej Administracji Skarbowej zmieni na pewno strukturę organizacyjną skarbówki. Nie przewiduje jednak - jak zauważa dr Irena Ożóg, ekspert BCC ds. prawa podatkowego - nowych, specjalnych, dotąd nieprzysługujących fiskusowi uprawnień, zbiera natomiast w jednym akcie prawnym kompetencje urzędów skarbowych, celnych i urzędów kontroli skarbowej, pozostawiając przy tym procedury kontrolne bez zasadniczych zmian.
Wszechwładza urzędników, wysokie podatki, coraz to nowe pomysły władz przybierające postać reform prawa podatkowego, restrykcyjne kary za nieznaczne nawet pomyłki w rozliczeniach z fiskusem sprawiają, że duża liczba naszych rodaków zastanawia się, jak zmienić rezydencję podatkową, a jeśli już, to na jaką? Gdzie można liczyć na jak najbardziej przyjazne dla przedsiębiorcy prawo? Tradycyjnym niemal kierunkiem emigracji biznesowej jest Wielka Brytania, niemniej ma ona groźnego konkurenta w postaci Szwajcarii, która pod pewnymi względami, może nawet przewyższyć Zjednoczone Królestwo.
Polskie państwo podjęło kolejne kroki w walce z przestępczością, a ściśle mówiąc, tworzy instytucję (Centralną Bazę Rachunków), która dzięki swoim uprawnieniom będzie w stanie śledzić przepływ majątku przestępców, umożliwiając ich lokalizację oraz identyfikację nielegalnych procedur, jakie przeprowadzali. W sumie słusznie, jednak jest jeden poważny problem: przyglądając się bliżej uprawnieniom, jakie władze nadały nowemu „tworowi”, dochodzimy do wniosku, że w oczach państwa przestępcą jest każdy obywatel.