Obywatel, który chce wysłać podpisany przez siebie dokument do urzędu może to zrobić elektronicznie – i nie chodzi tu wcale o popularne pismo ogólne. Ministerstwo Cyfryzacji przygotowało nowe, proste rozwiązanie - "Podpisywarkę". Dzięki niemu można podpisać dokument Profilem Zaufanym, a później wysłać go choćby mailem. To ważna informacja np. dla organizacji takich jak np. stowarzyszenia, czy inne organizacje pozarządowe, które do końca marca, drogą elektroniczną powinny złożyć sprawozdania finansowe.
W placówkach Poczty Polskiej na terenie całego kraju (jest ich prawie 4,7 tys.) można zakładać Profil Zaufany, który pozwala załatwić większość spraw urzędowych przez internet. Profil zaufany będą mogli założyć także mieszkańcy tych miejscowości, które są wykluczone cyfrowo i do tej pory nie miały takiej możliwości. Poczta Polska pracuje nad rozwiązaniem, które umożliwi założenie profilu na tablecie, w który będzie wyposażony listonosz. Poczta Polska chce być pierwszym partnerem dla instytucji rządowych w rozwijaniu e-administracji i cyfrowych usług dla obywateli Polski.
Państwa UE, OECD a także np. Stany Zjednoczone mają problem z efektywnym opodatkowaniem dochodów firm takich jak Facebook, Google i inne, które oferują swoje usługi cyfrowe przez internet de facto na całym świecie a mają siedzibę w jednym państwie. W gospodarce cyfrowej działalność może być prowadzona zdalnie, poza jurysdykcją podatkową, w której osiągane są zyski. Bardzo często nie ma bowiem znaczenia z jakiego miejsca świadczymy, np. e-usługi - mówi Agnieszka Wnuk, doradca podatkowy, starszy menedżer w Crido Taxand.
Całkowita wartość dochodów globalnego rynku publicznej chmury obliczeniowej w 2020 roku może osiągnąć 411 mld dolarów, a w samym tylko 2017 około 260,2 mld. Dane dla Polski mówią o rynku wielkości 200 mln dolarów i dobrej dynamice wzrostu, ale jednocześnie GUS podaje, że zaledwie 10 proc. ogółu polskich firm korzysta z rozwiązań Cloud Computing. Największą barierą wciąż pozostaje niewiedza, bo ceny usług chmurowych tanieją z roku na rok.
Jednolity Plik Kontrolny, który przedsiębiorcy (na początku ci najwięksi) muszą wdrożyć już od 1 lipca 2016 r., to kolejna już odsłona walki Ministerstwa Finansów o uszczelnienie polskiego systemu podatkowego. Zautomatyzuje wiele procesów związanych z kontrolą ksiąg podatkowych, oczyści rynek z firm stosujących nieuczciwe praktyki i - w założeniu - przyniesie fiskusowi wielomilionowe oszczędności. Niestety, dużym firmom na przygotowanie się do wymogów ustawodawcy, zostało bardzo mało czasu, a opieszałość - może drogo kosztować.
Zdaniem profesora Witolda Modzelewskiego centralny rejestr faktur niczego dobrego nie przyniesie, a stworzy wiele nowych zagrożeń. Przy pomocy centralnego rejestru faktur będzie np. można zniszczyć każdego przeciwnika. Jak? Bardzo prosto: rejestruje się zupełnie legalną firmę o tej samej nazwie co konkurent, która następnie wystawia tysiące fałszywych faktur i wprowadza je do rejestru (legalnie). Zanim pokrzywdzony wyjaśni, że nie jest wielbłądem, może nie przetrwać najazdu policji i służb skarbowych. Według profesora Modzelewskiego nie mając wiarygodnego wykazu podatników, nie można tworzyć rejestru faktur, bo mnożyć to będzie kolejne fikcje.
Polacy szukają nowych, wygodniejszych sposobów płacenia rachunków: okienka na poczcie i w banku tracą na rzecz innych miejsc i Internetu. Już 44 procent Polaków płaci jakieś rachunki przez Internet, co trzeciemu z ankietowanych przez Millward Brown na zlecenie BillBird S.A., zdarza się opłacać rachunki stacjonarnie w innych miejscach niż poczta i bank, np. w kasie sklepu lub w BOK-u dostawcy usług. Według danych BillBird, tylko za pośrednictwem Moje Rachunki, Polacy opłacają średnio ponad milion rachunków miesięcznie.