Jak informuje Ministerstwo Finansów, na terytorium kraju zaobserwowano nasilenie zjawiska oszustw w obrocie paliwami. Do resortu finansów docierają niepokojące sygnały, że nabywcami paliwa od oszustów mogą być w coraz większym stopniu rolnicy, prawdopodobnie nieświadomi uczestnictwa w takim procederze. Należy wskazać, że „uczestnictwo” w oszustwie wiąże się z określonymi negatywnymi konsekwencjami podatkowymi również dla nabywców paliw, którymi mogą być rolnicy.
Sądy mają nowy kłopot: co jest kosztem przy sprzedaży akcji lub udziałów, gdy po drodze był jeszcze aport i przekształcenie spółki. Co wyrok, to inny wniosek. Gdyby chodziło o zwykły zakup, a następnie sprzedaż akcji lub udziałów, nie byłoby problemu z ustaleniem kosztów. Ale podatnicy chcą po drodze wnosić je do innej spółki, potem tę przekształcać i dopiero na końcu decydować się na sprzedaż (bądź przymusowe umorzenie). Takie transakcje wymykają się spod regulacji o PIT i CIT – ustawodawca ich po prostu nie przewidział.
Jedną z kart paliwowych przekazaliśmy naszemu kontrahentowi, który nie świadczy dla nas usług transportowych. Powodem przekazania karty są korzystniejsze warunki cenowe, kontrahent nie miałby bowiem możliwości zawarcia takiej umowy z operatorem. Kontrahent tankuje za granicą. Faktury za paliwo są wystawiane zbiorczo, w okresach tygodniowych, na naszą spółkę w podziale na poszczególne państwa, na terenie których miała miejsce dostawa. Na podstawie jakiego dokumentu powinniśmy obciążać kontrahenta kosztami zakupionego paliwa?
Otrzymaliśmy fakturę, w której sprzedawca w adresie, w pozycji gdzie powinna znaleźć się pełna nazwa ulicy (alei, placu) umieścił tylko nazwisko patrona (np. Piłsudskiego), bez wskazania, czy chodzi o ulicę, aleję czy plac (nazwisko nie jest poprzedzone stosownym skrótem odróżniającym). A wszystkie takie adresy znajdują się w naszym mieście. Czy taka faktura jest wystawiona poprawnie?