Metoda odliczania VAT, wskazana przez ministra finansów, jest w wielu przypadkach ewidentnie niekorzystna dla samorządów. Dlatego wolą one opracować własny algorytm. Gra toczy się o miliony złotych. Chodzi o wprowadzony już z początkiem 2016 roku prewspółczynnik, czyli sposób liczenia, jaką część VAT wykazanego na fakturach zakupowych można odliczyć od podatku należnego.