Pracownikowi przysługuje prawo do corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego. Oznacza to, że pracodawcy zatrudniający pracowników w ramach umowy o pracę mają obowiązek umożliwić pracownikowi wykorzystanie czasu na wypoczynek, bez obowiązku świadczenia pracy, jednocześnie wypłacając mu odpowiednią pensję. Sprawa prawidłowego obliczenia podstawy wymiaru urlopu oraz należnego wynagrodzenia komplikuje się jednak w przypadku pracowników niepełnoetatowych.
Obowiązek wypłaty ekwiwalentu za niewykorzystany urlop pojawia się z dniem rozwiązania (wygaśnięcia) stosunku pracy. Wynika to z art. 455 Kodeksu cywilnego w zw. z art. 300 Kodeksu pracy. Pracodawca, nie chcąc narażać się na dodatkowe koszty, powinien szczególnie pilnować, aby pracownik, z którym się rozstaje, w ostatnim dniu zatrudnienia otrzymał wypłatę ekwiwalentu w związku z niewykorzystanym urlopem.
Pracodawca musi opracować plan urlopów, jeżeli istnieje u niego zakładowa organizacja związkowa, która nie wyraziła zgody na nietworzenie planu. Nie muszą go przygotowywać pracodawcy, u których nie działają związki zawodowe. Jednak nie ma przeszkód, aby plan urlopów sporządzili również pracodawcy, którzy nie mają takiego obowiązku.
Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej w dniu 30 czerwca br. uznał, że pracownik nie traci prawa do urlopu wypoczynkowego, nawet gdy w tym samym czasie przebywał na zwolnieniu chorobowym. Pracodawca ma więc obowiązek, , jak podkreślił Trybunał, udzielenia pracownikowi urlopu wypoczynkowego w czasie przez niego zaproponowanym, nawet jeśli urlop ten będzie musiał być udzielony później i poza okresem rozliczeniowym.