Zgodnie z ustawą o CIT podatnicy są obowiązani wyłączyć z kosztów uzyskania przychodów koszty usług niematerialnych (m.in. doradczych, badania rynku, usług reklamowych, zarządzania, ubezpieczeń) poniesione bezpośrednio lub pośrednio na rzecz podmiotów powiązanych lub podmiotów mających miejsce zamieszkania, siedzibę lub zarząd na terytorium lub w kraju, w części, w jakiej koszty te łącznie w roku podatkowym przekraczają ustawowy limit.
Ministerstwo Finansów w drodze rozporządzenia określiło nowe wzory formularzy CIT-8, CIT-8AB, CIT-8/O, CIT/BR, CIT/MIT, CIT/8S, CIT/8SP i CIT/PG. Część podatników będzie zobowiązana do stosowania nowych zeznań podatkowych CIT już od 1 kwietnia 2019 r.
Wydatki poniesione przez podatnika będą stanowiły dla niego koszty uzyskania przychodu, jeżeli zostaną spełnione określone warunki, m.in., że pozostają w związku z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą. A zatem, czy wydatki poniesione na aktywność marketingową, takie jak spotkania z klientami, szkolenia, wyjazdy do fabryki, wydarzenia specjalne, testy można zaliczyć do kosztów?
Jeżeli dojdzie do udzielenia poręczenia bez wynagrodzenia, wówczas podmiot otrzymujący nieodpłatne świadczenie, ma obowiązek rozpoznać przychód. Mimo że poręczenie, jak wyjaśnia ekspert Grant Thornton, może być udzielone na dłuższy okres, przychód należy rozpoznać jednorazowo, w momencie udzielenia poręczenia.
Znamy już limit przychodów pozwalający na uznanie podatnika za „małego” w podatku dochodowym od osób prawnych w 2019 r. Małym podatnikiem CIT będzie podmiot, u którego wartość sprzedaży, wraz z kwotą podatku VAT, nie przekroczy w 2018 r. kwoty 5 135 000 zł. Jednocześnie warto zwrócić uwagę, że ustawodawca przygotował projekt zmian w zakresie tego limitu, który miałby wejść w życie już na początku 2019 r.
Propozycję obniżenia preferencyjnej stawki CIT z 15 proc. do 9 proc. od 2019 r. zawiera projekt nowelizacji ustaw o PIT, CIT i ordynacji podatkowej. Istnieje jednak ryzyko, że podatnicy, którzy płacą dziś 15 proc. CIT, nie tylko nie zyskają prawa do stawki 9 proc., ale i będą musieli oddać fiskusowi 19 proc. swoich dochodów.