Advanced Pricing Agreements (APA), czyli uprzednie porozumienia cenowe funkcjonują w Polsce już od kilkunastu lat. Dotychczas jednak, jak podkreśla ekspert Grant Thornton były postrzegane przez podatników jako pewien luksus, dostępny dla największych podatników. Obecnie, dzięki zmianom przepisów, narzędzie jest coraz powszechniej wykorzystywane jest przez polskich podatników.
Z inicjatywy OECD, w celu przeciwdziałania BEPS (ang. „Base Erosion and Profit Shifting”) dopuszczono możliwość wprowadzania do przepisów krajowych rozwiązań, dzięki którym zyski zostaną opodatkowane w miejscu, gdzie są faktycznie generowane. Od 2019 roku funkcjonuje nowa, niższa stawka opodatkowania, dedykowana podmiotom prowadzącym w Polsce rzeczywistą działalność, mająca zastosowanie dla dochodów z kwalifikowanych praw własności intelektualnej, tzw. "innovation box" lub IP Box.
Pomimo tego, że podatnikami podatku u źródła są firmy zagraniczne, a polskie firmy występują tylko w charakterze płatnika tego podatku, to często ekonomiczny ciężar zapłaty daniny spoczywa właśnie na polskich przedsiębiorstwach. Dotychczas możliwe było uniknięcie zapłaty podatku zarówno na gruncie ustaw o podatkach dochodowych PIT i CIT, jak i umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Jednak od początku 2019 r. przepisy uległy zaostrzeniu, a dotychczasowe warunki zwolnienia od zapłaty podatku u źródła zostają znacznie obostrzone.
Podatnik, który otrzyma wynik kontroli celno-skarbowej, tylko raz będzie mógł skorygować złożoną deklarację podatkową. Jeśli później uzna, że dokonane przez niego rozliczenia wbrew opinii kontrolujących były jednak prawidłowe, to ponowna deklaracja, w zakresie, jakim cofa ustalenia kontroli, będzie już bezskuteczna.