Na początku 2019 r. ma zacząć obowiązywać nowy podatek, tj. podatek od zysków hipotetycznych (nazywany też exit tax). Przedsiębiorcy, przenoszący swoje aktywa, siedzibę lub stały zakład za granicę i realizujący tam zyski kapitałowe, zapłacą z tego tytułu podatek. Podatnicy, którzy chcą zdążyć ze zmianą rezydencji podatkowej i uniknąć nowego podatku muszą pamiętać, że pozostało już niewiele czasu.
Zdaniem minister finansów Teresy Czerwińskiej wprowadzenie tzw. exit tax to wyrównanie warunków gry i deklaracja, że zyski, które zostały wypracowane w kraju, powinny być tutaj opodatkowane. W obszernym wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej Teresa Czerwińska omawia m.in. najnowsze pomysły resortu finansów w zakresie zmiany przepisów ustawy o CIT i ustawy o PIT. Przekonuje, że proponowane zmiany w podatkach, obok uszczelnienia systemu, mają przede wszystkim służyć ożywieniu inwestycji, a także m. in. uregulowaniu kwestii opodatkowania kryptowalut, rozliczania kosztów podatkowych dotyczących samochodów używanych w firmach. Stawka 9% CIT ma objąć ponad 440 tys. przedsiębiorstw.
Już od 2019 r. może zacząć funkcjonować preferencyjna stawka w wysokości 5% od dochodów uzyskiwanych przez podatnika z praw własności intelektualnej, tzw. ulga podatkowa Innovation Box. Chodzi o prawa, których podatnik jest właścicielem, współwłaścicielem, użytkownikiem lub posiada prawa do korzystania z nich na podstawie umowy licencyjnej i, które są chronione na podstawie obowiązującego prawa krajowego lub międzynarodowego przez m.in. patent, dodatkowe prawo ochronne na wzór użytkowy czy prawo z rejestracji wzoru przemysłowego.
Wprowadzenie nowego podatku, tzw. exit tax od przedsiębiorstw i osób fizycznych, które chcą się wynieść z Polski, opodatkowanie dochodów z obrotu kryptowalutami, 9-proc. stawka CIT dla małych firm czy nadanie nowych uprawnień Krajowej Administracji Skarbowej - takie m.in. rozwiązania zakłada kompleksowa zmiana w podatkach, którą przygotowało Ministerstwo Finansów. Nowe regulacje miałyby wejść w życie już na początku 2019 r.
Polski ustawodawca z dumą informuje o wspieraniu najmniejszych przedsiębiorców. Zgodnie z propozycją, osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których średnie miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności płacy minimalnej (w 2018 r. - 5 250 zł), będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne. Obecnie przedsiębiorcy, niezależnie od wielkości przychodu, płacą taką samą składkę ZUS. Jak nowe obniżone składki wypadają na tle Wielkiej Brytanii?
Mechanizm podzielonej płatności (split payment) jest rozwiązaniem, z którego przedsiębiorcy mogą skorzystać, ale nie muszą. Każdy jednak, kto zacznie używać rachunku VAT, będzie mógł obniżyć wartość podatku należnego fiskusowi. Rzecz w tym jednak, że takie skonto pozwala zachować w kieszeni jedynie kilkanaście złotych dopiero w sytuacji, gdy miesięczny VAT należny wyniesie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
Osoby prowadzące jednoosobową działalność gospodarczą, których przeciętne miesięczne przychody nie przekraczają 2,5-krotności minimalnego wynagrodzenia, będą mogły płacić obniżone, proporcjonalne do przychodu składki na ubezpieczenie społeczne, tzw. mały ZUS. Tak zakłada projekt zmian w tej sprawie, którego rozwiązania mają wejść w życie 1 stycznia 2019 r.