W projekcie nowej Ordynacji podatkowej, która ma wejść w życie w 2020 r., zaprezentowano sporo zmian dotyczących procedury podatkowej. Wiele propozycji, zdaniem przedsiębiorców z BCC, można ocenić pozytywnie i powinny przyczynić się do szybszego załatwiania spraw w postępowaniach podatkowych i uprościć niektóre niejasne kwestie. Wprowadzono jednak również nowe instytucje, które mogą rodzić wątpliwości i okazać się nieskutecznym rozwiązaniem.
Z przepisów podatkowych wynika, że zobowiązanie podatkowe przedawnia się z upływem pięciu lat, licząc od końca roku kalendarzowego, w którym upłynął termin płatności podatku. Okazuje się jednak, jak zauważa ekspert Grant Thornton, że organy podatkowe kwestionują podatek VAT z przeniesienia w wysokości zadeklarowanej w deklaracji za kolejny okres rozliczeniowy, mimo iż zobowiązanie uległo przedawnieniu.
W dniu 18 czerwca 2018 r. Naczelny Sąd Administracyjny wydał uchwałę w zakresie obowiązków informacyjnych, jakie muszą zostać spełnione, aby Organ podatkowy skutecznie zawiesił bieg terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego. Niestety po raz kolejny NSA orzekł profiskalnie. Oznacza to, że warunki formalne jakie musi spełnić organ podatkowy, by doprowadzić do zawieszenia biegu terminu przedawnienia, są zredukowane do minimum.
Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale (podjętej w składzie 7 sędziów) 18 czerwca 2018 r. (sygn. akt I FPS 1/18) orzekł, że zawiadomienie podatnika na podstawie art. 70c Ordynacji podatkowej informujące, że z określonym co do daty dniem, „na skutek przesłanki z art. 70 § 6 pkt 1 Ordynacji podatkowej” nastąpiło zawieszenie biegu terminu przedawnienia zobowiązania podatkowego podatnika za wskazany okres rozliczeniowy, jest wystarczające do stwierdzenia, że nastąpiło zawieszenie biegu terminu przedawnienia tego zobowiązania na podstawie art. 70 § 6 pkt 1 Ordynacji podatkowej.
Wielka reforma administracji skarbowej już wkrótce stanie się faktem, z dniem 1 marca 2017 r. zacznie bowiem funkcjonować Krajowa Administracja Skarbowa. Struktura organów podatkowych ulegnie całkowitej zmianie, przez co zapewniony ma zostać skuteczniejszy pobór danin oraz mają powstać nowe, skuteczniejsze narzędzia do walki z nieuczciwymi podatnikami. Zasadnicza część zmian dotyczy więc reformy struktury administracji i dotychczasowych narzędzi, niemniej – jak podkreśla Marcin Książek z Grant Thornton – również podatnicy muszą być świadomi, że część zmian dotknie również ich samych.
W listopadzie 2014 roku Unią Europejską wstrząsnęła afera znana dzisiaj jako LuxLeaks. Okazało się, że władze Luksemburga podpisały przeszło 300 indywidualnych, tajnych umów z międzynarodowymi korporacjami, oferując im wyjątkowo korzystne warunki podatkowe, obniżając ich stawki niejednokrotnie do poziomu mniejszego niż 1%. Ale, pomimo kontrowersji wynikających z faktu, że przez politykę Luksemburga tracą budżety innych państw (z których korporacje „uciekają” do Luksemburga), okazało się, że jest to w świetle prawa luksemburskiego całkowicie legalne! To po prostu optymalizacja podatkowa.
Co do zasady koszty postępowania przed organami podatkowymi ponosi Skarb Państwa, województwo, powiat lub gmina. Jest to norma ogólna, wywodząca się z dyspozycji art. 264 Ordynacji podatkowej, niedotycząca wszystkich, możliwych wydatków. Koszty, w większości nie są też zwracane z urzędu, ale na wniosek uczestnika postępowania.
Podatnicy mają kłopoty z płaceniem kartami płatniczymi za podatki mimo, że taką możliwość przewiduje od 1 stycznia 2016 r. znowelizowana Ordynacja podatkowa. Problem tkwi w tym, że podatnika obciążają koszty opłat i prowizji związanych z taką zapłatą (opłata interchange, opłata na rzecz organizacji kartowej, czy marża agenta rozliczeniowego). Ale w praktyce najczęściej tych opłat nie można uiścić elektronicznie, a jedynie gotówką.