W projekcie nowej Ordynacji podatkowej, która ma wejść w życie w 2020 r., zaprezentowano sporo zmian dotyczących procedury podatkowej. Wiele propozycji, zdaniem przedsiębiorców z BCC, można ocenić pozytywnie i powinny przyczynić się do szybszego załatwiania spraw w postępowaniach podatkowych i uprościć niektóre niejasne kwestie. Wprowadzono jednak również nowe instytucje, które mogą rodzić wątpliwości i okazać się nieskutecznym rozwiązaniem.
Trwają prace legislacyjne nad projektem zmian w podatkach dochodowych (m.in. w zakresie opodatkowania umów leasingu), które mają obowiązywać już od 2019 roku. Ministerstwo Finansów przekonuje o zgodności zaprojektowanych zmian z konstytucją opierając się na własnych ekspertyzach. Ale w opinii niektórych ekspertów spoza MF, przygotowane zapisy naruszają ustawę zasadniczą. Specjaliści jednoznacznie wskazują, że prawo nie może działać wstecz. I grzmią, że to zły ruch i odejście od dotychczasowej praktyki stanowienia przepisów. Według opinii resortu, sektor finansów publicznych zyska na tym ok. 100 milionów złotych, tylko w pierwszym roku obowiązywania regulacji, a większość drobnych i małych przedsiębiorców nie odczuje zmian. Z kolei eksperci ostrzegają, że jeżeli firmy zaczną dochodzić swoich roszczeń, to Skarb Państwa może na tym sporo stracić.
Podwyższone stawki VAT wprowadzono tylko na trzy lata, a obowiązują już siódmy rok. Zdaniem większości ekspertów, szanse na to, że zamiast 8 i 23 proc. wyniosą odpowiednio 7 i 22 proc. są mało realne. Jak twierdzą specjaliści, dla zwykłego Kowalskiego ma to i tak niewielkie znaczenie. Jeżeli rodzina z dwójką dzieci ponosi obecnie dodatkowo 30-50 zł miesięcznie, to wcale nie oznaczałoby, że te pieniądze trafią z powrotem do jej kieszeni. I chociaż jedni ekonomiści uważają, że wrócenie do sytuacji sprzed podwyżki może przyczynić się do wzrostu konkurencji i spadku cen, to inni oceniają, że różnicę i tak zatrzymaliby sprzedawcy. Natomiast komentatorzy są zgodni co do tego, że gdyby doszło do pogorszenia koniunktury, to raczej zwiększyłoby się opodatkowanie, niż obniżyło.
Projekt nowelizacji przepisów podatkowych, którego zapisy mają wejść w życie już od 2019 r., zakłada modyfikację zasad dotyczących pobierania podatku u źródła. Jednak, jak wyjaśnia ekspert Grant Thornton, zmian w zasadzie nie odczują wypłacający podatek w kwocie do 2 mln zł rocznie, gdyż będą mogli zaniechać poboru podatku u źródła, choć stare wątpliwości, kiedy pobierać podatek, nie znikną.
Zbyt długi okres przedawnienia, bezzasadna podwyżka opłat za wydanie interpretacji, niejasne zasady współpracy z fiskusem – to tylko niektóre uwagi ministerstw, instytucji publicznych i organizacji. Krajowa Rada Doradców Podatkowych uznała wręcz, że projekt nowej ordynacji podatkowej, mimo właściwych założeń, „nie odpowiada aktualnym wyzwaniom i problemom związanym ze stosowaniem obecnych przepisów”.
Pracodawca finansuje pracownikom, którzy wykonują pracę na terenie miasta zakup 90-dniowych biletów komunikacji miejskiej (zakodowanych na imiennych kartach elektronicznych pracowników). Pracodawca nie jest w stanie określić, w jakim wymiarze poszczególni pracownicy wykorzystują ten bilet do celów prywatnych. Pracodawca miał wątpliwość, czy jest to świadczenie pracownicze, które powinno być tak samo traktowane podatkowo, jak wynagrodzenie za pracę.
Od 1 lipca 2018 r. wszyscy podatnicy, którzy prowadzą księgi podatkowe i wytwarzają dowody księgowe w formie elektronicznej, przekazują struktury JPK na żądanie organów podatkowych. JPK na żądanie obejmuje 6 struktur: księgi rachunkowe – JPK_KR, wyciąg bankowy – JPK_WB, magazyn – JPK_MAG, faktury VAT – JPK_FA, podatkowa księga przychodów i rozchodów – JPK_PKPIR, ewidencja przychodów – JPK_EWP. Ministerstwo Finansów udzieliło wyjaśnień odnośnie struktury magazynowej JPK_MAG.
Propozycję obniżenia preferencyjnej stawki CIT z 15 proc. do 9 proc. od 2019 r. zawiera projekt nowelizacji ustaw o PIT, CIT i ordynacji podatkowej. Istnieje jednak ryzyko, że podatnicy, którzy płacą dziś 15 proc. CIT, nie tylko nie zyskają prawa do stawki 9 proc., ale i będą musieli oddać fiskusowi 19 proc. swoich dochodów.
Począwszy od stycznia 2018 roku, wszyscy przedsiębiorcy muszą już co miesiąc składać plik JPK VAT. Z kolei od lipca urzędy skarbowe mogą żądać plików JPK, które nie dotyczą VAT, ale zawierają np. dane o fakturach (JPK FA), księgach podatkowych (JPK KR/PKPiR), wyciągach bankowych (JPK WB) czy stanach magazynowych (JPK MAG). Wciąż jednak pojawiają się pytania, co zrobić w sytuacji, w której firma prowadzi dokumentację w formie papierowej. Czy wtedy przedsiębiorca również zobligowany jest do przygotowania plików JPK?