Rząd przyjął projekt tzw. "małej" ustawy o innowacyjności, która ma przyspieszyć współpraca między uczelniami a przedsiębiorcami. Firmy będą mogły liczyć na ulgi podatkowe, a uczelnie – na dodatkowe środki i ułatwienia w prowadzeniu innowacyjnej działalności. Jarosław Gowin, minister nauki i szkolnictwa wyższego argumentuje, że spadek polskich uczelni do piątej setki światowego rankingu to dowód na to, że potrzeba reform.
Przyjęty przez rząd „Plan na rzecz odpowiedzialnego rozwoju”, wskazuje nowe kierunki działań w sprawie rozwoju polskiej gospodarki. Plan rozwoju opiera się na pięciu filarach: reindustrializacji, rozwoju innowacyjnych firm, kapitału dla rozwoju, ekspansji zagranicznej, zrównoważonego rozwoju społecznego i regionalnego.
Na drodze od pomysłu, do gotowego produktu lub usługi, etap wdrożenia jest jednym z najbardziej newralgicznych i istotnych. Pokazuje bowiem w jakim stopniu nasze założenia, obliczenia i plany przystają do realiów rynku. Nie powinno zatem dziwić, że dofinansowanie przeznaczone na realizację projektów dotyczących wdrożenia wyników prac badawczo-rozwojowych (B+R), można pozyskać nie z jednego, a z kilku źródeł.
Naczelny Sąd Administracyjny wydał wyrok, w którym uznał, że przepis art. 6 ust. 1 pkt 10a ustawy o CIT miał na celu zapewnienie możliwości skorzystania ze zwolnienia przez instytucje wspólnego inwestowania posiadające siedzibę w innym państwie członkowskim, które są odpowiednikiem polskich funduszy inwestycyjnych, o których mowa w art. 6 ust. 1 pkt 10 ustawy o CIT. Zagraniczne fundusze mają być więc podobne co do istoty, natomiast nie ma wymogu, aby były identyczne co do struktury i organizacji do funduszy powstałych na gruncie polskich przepisów.