Projekt ustawy o obowiązkowej automatycznej wymianie informacji w dziedzinie opodatkowania, przygotowany przez Ministerstwo Finansów, ma na celu dostosowanie polskiego prawa do wymogów dyrektywy UE. Ustawa określa m.in. zasady dokonywania obowiązkowej, automatycznej wymiany informacji w dziedzinie opodatkowania, obowiązki informacyjne instytucji finansowych w zakresie wymiany informacji o rachunkach, zakres informacji podlegających obowiązkowej automatycznej wymianie informacji w dziedzinie opodatkowania, tryb ich przekazywania oraz zasady sprawozdawcze i zasady należytej staranności raportujących instytucji finansowych. Wprowadzanie ustawy jest opóźnione, Polska miała obowiązek wdrożyć dyrektywę od 1 stycznia 2016 r.
Rząd zakłada, że wpłaty z tytułu podatku bankowego, który zacznie obowiązywać od 1 lutego br., wyniosą około 6 mld zł. Podatek bankowy to proste i skuteczne narzędzie polityki fiskalnej rządu - mówi dr Mariusz Andrzejewski. Podkreśla, że na pewno banki będą szukały sposobu na tzw. optymalizację podatkową w zakresie podatku bankowego, ale wydaje się, że nie będzie to takie łatwe jak w przypadku podatku CIT.
Common Reporting Standard, czyli globalny standard wymiany informacji w dziedzinie opodatkowania, będzie obowiązywał najpóźniej od 2018 roku we wszystkich państwach Unii Europejskiej, w tym tych zrzeszonych w ramach Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju - OECD. Polska jest jednym z tzw. Early Adopters, czyli krajów – stron wielostronnego porozumienia, podpisanego przy okazji corocznego spotkania Global Forum on Transparency and Exchange of Tax Information w Berlinie, które zobowiązały się do priorytetowego wdrożenia nowych standardów wymiany informacji od 2017 roku.
Większość z nas podchodzi do tematu danych osobowych i ich ochrony z dużą beztroską. Z przeprowadzonych badań wynika, że informacje prywatne nie tylko są niefrasobliwie udostępniane w internecie, ale i trafiają do kosza w formie faktur, rachunków, pism urzędowych czy korespondencji bankowej. Wszystko to sprawia, że bazy danych aż kipią od najróżniejszych informacji, które nie tylko wykorzystywane są w celach marketingowych, ale i bywają udostępniane oraz sprzedawane w mniej lub bardziej legalnym obrocie gospodarczym.
Doprecyzowanie pojęcia kluczowego biegłego rewidenta, wprowadzenie definicji międzynarodowych standardów badania oraz krajowych standardów badania, a także wprowadzenie zasady uznawania firm audytorskich zatwierdzonych w innych państwach członkowskich Unii Europejskiej – to tylko niektóre zmiany, przewidziane w założeniach zmian w ustawie o biegłych rewidentach i ich samorządzie, podmiotach uprawnionych do badania sprawozdań finansowych oraz niektórych innych ustaw, która ma wejść w życie w 2016 r.
Umiejętne łączenie lub dzielenie świadczeń może się podatkowo opłacać. Będzie tak dopóty, dopóki będą obowiązywać różne stawki na różne usługi. Zasadniczo problem dotyczy dwóch kwestii. Po pierwsze, ustalenia, czy oferowane przez podatnika usługi są świadczeniem kompleksowym, do którego stosuje się jedną stawkę VAT, czy świadczeniami odrębnymi, opodatkowanymi według stawek dla nich właściwych. Nawet jednak, gdy usługa zostanie uznana za kompleksową, pojawia się druga wątpliwość – co jest świadczeniem głównym decydującym o stawce podatku dla całej usługi. Przedsiębiorcy albo więc dzielą usługi, albo je łączą, wybierając przy tym – jako dominujące – te, które są opodatkowane niższą stawką podatku. Nie zawsze udaje im się obronić to w urzędzie i w sądzie.