Często zdarza się, że na skutek zmieniającej się sytuacji gospodarczej, dalsza realizacja zawartej przez spółkę umowy staje się nieracjonalna z ekonomicznego punktu widzenia. W takim przypadku, jeżeli umowa przewiduję prawo do odstąpienia od niej za zapłatą oznaczonej sumy pieniężnej (odstępne), zapłacona kwota, co do zasady, będzie mogła stanowić koszty uzyskania przychodów.
Wydatki poniesione przez podatnika będą stanowiły dla niego koszty uzyskania przychodu, jeżeli zostaną spełnione określone warunki, m.in., że pozostają w związku z prowadzoną przez podatnika działalnością gospodarczą. A zatem, czy wydatki poniesione na aktywność marketingową, takie jak spotkania z klientami, szkolenia, wyjazdy do fabryki, wydarzenia specjalne, testy można zaliczyć do kosztów?
Przedsiębiorcy, którzy są podatnikami VAT miewają wątpliwości odnośnie zasad odliczania VAT w przypadku nabywanych mediów (jak gaz, woda, energia elektryczna). Wątpliwości te dotyczą m.in. kwestii stosowanych przez dostawców mediów tzw. prognoz, które często różnią się od faktycznego zużycia, opóźnionego wystawienia faktury przez dostawcę. Kwestie te wyjaśnił (z upoważnienia Ministra Finansów) Filip Świtała, Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Finansów w odpowiedzi (z 24 października 2018 r.) na interpelację poselską.
Sejm uchwalił zmiany uproszczające prawo podatkowe. Nowe regulacje, które w większości wejdą w życie w 2019 r., wprowadzają szereg zmian w podatkach - możliwe będzie wliczania pracy małżonka w koszty, jednorazowe rozliczenie straty podatkowej do wysokości 5 mln zł, a także podwyższony zostanie próg sprzedaży, który uprawnia do uzyskania statusu "małego podatnika” - z 1,2 mln euro do 2 mln euro.
Kto w trakcie roku przekroczy limit 1,2 mln euro, straci prawo do niższego opodatkowania. Koniec też z możliwością optymalizacji z zastosowaniem aportu. Mimo zabezpieczeń przed nadużywaniem 15-proc. stawki CIT (od 2019 roku będzie to 9%), niektórzy podatnicy znaleźli sposoby, jak je obejść. Odpowiedzią na to jest rządowy projekt, który jest w Sejmie. Uderza on jednak nie tylko w tych, którzy próbują celowo zaoszczędzić na podatku.