Znany jest już limit przychodów pozwalający na uznanie podatnika za „małego” w 2018 r. (w podatku VAT, PIT i CIT). Małym podatnikiem będzie podmiot, u którego wartość sprzedaży, wraz z kwotą podatku, nie przekroczy w 2017 r. kwoty 5 176 000 zł. Limit ten, odpowiadający równowartości 1,2 euro, od przyszłego roku może zostać podwyższony do 2 mln euro (w przypadku podatników PIT i CIT).
Nowy rok, nowe kary – tak w skrócie można określić politykę polskich władz, którym nie wystarcza permanentne rozszerzanie kompetencji organów kontroli skarbowej, czy też nakładanie na przedsiębiorców coraz to nowych obowiązków. Ale to nie wszystko: z sobie tylko wiadomych przyczyn, nasz ustawodawca stwierdził, że najlepszym sposobem na zachęcenie potencjalnych przedsiębiorców do zakładania firm w Polsce będzie... zwiększenie zakresu kar dla „nierzetelnych” płatników podatku VAT.
Podatnicy podatku od towarów i usług zdążyli się już przyzwyczaić do niezrozumiałych lub dziwacznych zachowań prawodawcy, zwłaszcza po naszym „wuniowstąpieniu”. Przykładów jest wiele, szkoda czasu na wspominki. Ale to, co się stało na przełomie roku wprawiło wszystkich w osłupienie. Minister Finansów wydał rozporządzenie w którym… powtórzył treść tych samych wzorów deklaracji podatkowych (VAT-7, VAT-7K, VAT-8 i VAT-9M).
Minister Rozwoju i Finansów wydał 27 grudnia 2016 roku rozporządzenie w sprawie wzorów deklaracji dla podatku od towarów i usług, obowiązujących w 2017 roku. W tym rozporządzeniu znalazły się wzory deklaracji VAT-7, VAT-7K, VAT-8, VAT-9M. Wzory te będą stosowane od rozliczenia za styczeń 2017 r. a w przypadku VAT-7K od rozliczenia za pierwszy kwartał 2017 roku. Warto zauważyć, że wzory (oprócz jednego), to te same wersje deklaracji, które obowiązywały przed 1 stycznia 2017 roku.
Przygotowując na rok 2017 r. nowelizację ustawy o VAT, która ma uszczelnić system poboru tego podatku (przynosząc budżetowi zyski rzędu 3,4 mld zł rocznie), zapomniano, że system ten należałoby nie tylko uszczelnić, ale także uprościć. W przeciwnym wypadku nawet najkorzystniejsze plany poprawy kondycji stanu finansów państwa mogą spalić na panewce.
Ministerstwo Finansów poinformowało 21 marca br., że rozważa wprowadzenie uproszczonej, zryczałtowanej formy opodatkowania VAT-em dla podatników, których obroty nie przekraczają 150 tys. zł rocznie. Rozważane jest ponadto podniesienie progu podlegania VAT z obecnych 150 tys. zł do 200 tys. zł. Zdaniem ekspertów podatkowych propozycje te brzmią interesująco, ale wymagają analiz, by ich wprowadzenie nie przyniosło niespodziewanych, niekorzystnych skutków dla budżetu.