Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że w sytuacjach, w których materialne przesłanki prawa do odliczenia zostały spełnione, podatnikowi można odmówić prawa do odliczenia jedynie pod warunkiem, że zostanie wykazane na podstawie obiektywnych okoliczności, że wiedział on lub powinien był wiedzieć, iż poprzez nabycie towarów lub usług stanowiących podstawę prawa do odliczenia uczestniczy w transakcji powiązanej z oszustwem popełnionym przez dostawcę lub inny podmiot działający na wcześniejszym lub późniejszym etapie obrotu w łańcuchu dostaw lub usług.
Już z początkiem września 2019 roku rząd utworzy ogólnodostępną bazę wszystkich podatników VAT, która ma być aktualizowana w każdy dzień roboczy. W bazie znajdą się takie dane, jak numery rachunków bankowych wszystkich przedsiębiorców, nazwa firmy lub imię i nazwisko, NIP, REGON, PESEL (którego publikacja może budzić szczególne wątpliwości), adres siedziby, imiona i nazwiska osób reprezentujących podmiot, jak również numery NIP i PESEL tych osób, data rejestracji, odmowy rejestracji albo wykreślenia z rejestru jako podatnika VAT, numery rachunków bankowych wskazanych w zgłoszeniu identyfikacyjnym.
Dochowanie należytej staranności przez nabywców towarów w transakcjach krajowych to temat, który od dawna budzi wiele wątpliwości. Firmy obawiają się, że błąd może je wiele kosztować, w przypadku gdy organy udowodnią, że podatnik wiedział lub powinien był wiedzieć przy dochowaniu należytej staranności, że przez nabycie towaru weźmie udział w transakcji związanej z oszustwem w podatku VAT. W takiej sytuacji mogą mu one odmówić prawa do odliczenia podatku VAT.
Skończyło się tak, jak (nieskromnie mówiąc) przewidywałem. Zresztą nie mogło być inaczej. Sam pomysł, aby wydać ogólne objaśnienia, czy też ogólną interpretację, czyli pogląd urzędowy opisujący sposoby dołożenia należytej staranności przez podatników VAT wynikał albo z nieznajomości problemu, albo formułowany był w złej wierze. Rozbudziło to jednak naiwne oczekiwania podatników, którzy teraz czują się oszukani (słusznie). Wiarygodność działań publicznych dotyczących VAT-u spadła do poziomu z lat 2008 – 2015, a wydawało się, że gorzej być już nie może. Opinie podatników, których „po raz kolejny wprowadzono w błąd”, mogą mieć skutki sondażowe, a tego politycy raczej nie darują. I nie powinni, bo wizerunkowa klęska powstała na zamówienie autorów tego pomysłu.
Po raz kolejny resort finansów wyznaczył sam sobie termin ogłoszenia oficjalnych kryteriów „należytej staranności”, których dochowanie ma dać – działającym w dobrej wierze podatnikom VAT – prawo do odliczenia z fałszywej faktury. Ma to już nie być jakiś „kodeks dobrych praktyk”, lecz tzw. ogólne objaśnienia, czy nowa forma ogólnej interpretacji ministra finansów. Miesiącem ich ogłoszenia ma być luty 2018 r.: poczekamy, zobaczymy, co tam piszą.
Przedsiębiorcy i eksperci mają różne zdania odnośnie sensowności stworzenia Kodeksu należytej staranności w VAT. Jedni uważają, że Kodeks jest niezbędny, choć niełatwo tak go skonstruować, by obowiązki w nim zawarte nie obciążały nadmiernie podatników. Inni podkreślają, że w relacjach z podejrzanymi kontrahentami wystarczy zastosować split payment, co wystarczy by niedopuścić do wyłudzenia lub oszustwa w VAT.
O najważniejszych zmianach w VAT w latach 2017-2018: split payment, JPK_VAT, kasach fiskalnych online, białej liście podatników VAT, liście dobrych praktyk i innych planach Ministerstwa Finansów rozmawiamy z Wojciechem Śliżem, dyrektorem departamentu Podatku od Towarów i Usług w Ministerstwie Finansów.
O najnowszych zmianach i problemach podatkowych w Polsce, rosnącym znaczeniu doradców podatkowych i ginącym zawodzie księgowego, a także o tym dlaczego Stany Zjednoczone mogą stać się największym rajem podatkowym na świecie – rozmawiamy z Adamem Mariańskim, profesorem w Katedrze Prawa Podatkowego Uniwersytetu Łódzkiego, doradcą podatkowym, partnerem w Mariański Group.