Ten, kto jest cały rok grzeczny, to zasłużył na prezent od Gwiazdora (ew. św. Mikołaja ;) pod choinkę. Ale zasłużył też na rózgę od Urzędu Skarbowego, jeśli od prezentu nie uiścił podatku. Bardzo łatwo zapominamy, że prezent nie jest niczym innym jak darowizną. I zgodnie z obowiązującymi przepisami każdy z nas (bez względu na wiek) od darowizny i jej wartości rynkowej powinien zapłacić podatek. Czy zatem faktycznie jesteśmy zobligowani do zapłaty daniny? Otóż, wszystko jest uzależnione od powinowactwa oraz wysokości prezentu.
Kieszonkowe, które otrzymują dzieci od najmłodszych lat, jest doskonałą formą nauki zarządzania swoim małym budżetem. Sprawia, że najmłodsi poznają wartość pieniądza oraz uczą się szacunku do pracy. Dostrzegają bowiem, że pieniądze nie biorą się z bankomatu, ale trzeba na nie zapracować. Oraz, że czasem się kończą. Czy kieszonkowe może podlegać opodatkowaniu?
W życiu podmiotów gospodarczych, takich jak np. spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, następują takie momenty, w których wspólnicy decydują o rozwoju i powiększeniu przedsiębiorstwa. Jednym ze sposobów, jest przyjęcie do spółki nowego wspólnika. W niektórych sytuacjach może to wynikać z chęci pozyskania nowego specjalisty, w innych - nowego kapitału (dofinansowania) podmiotu. Różne formy oraz cel działań, uzasadnia różne formy działania obecnych zarządzających spółką. Warto jednak pamiętać, że tego typu operacje mogą rodzić określone skutki podatkowe.
Dokonanie wyboru optymalnej formy otrzymywania wynagrodzenia przez wspólnika spółki z o.o. powinno być poprzedzony gruntowną analizą. W szczególności należy brać pod uwagę relacje pomiędzy wspólnikiem a spółką, m.in. to, czy wspólnik zamierza na rzecz spółki świadczyć usługi lub dostarczać rzeczy, czy chce być objęty systemem ubezpieczeń społecznych, a także czy wspólnikowi bardziej zależy na stałości własnych dochodów, czy na rozwoju spółki.