W przypadku odszkodowań, kar umownych i innych wydatków wynikających z odstąpienia przez podatnika od umowy należy uznać, że wykazują one związek z przychodami, wówczas gdy podatnik ma na uwadze możliwość osiągnięcia, choćby nawet potencjalnie jakiegoś przychodu, czy to z określonej innej transakcji, czy też na skutek redukcji kosztów pośrednich, czyli ogólnych, dotyczących całej działalności.
Okazuje się, że tak. Ale oczywiście nie w każdym przypadku. W dwóch wydanych w kwietniu 2018 r. interpretacjach Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznał, że ponoszone przez spółkę z o.o. wydatki na stosowny ubiór i kosmetyki dla pracowników, którzy kontaktują się z klientami przez internet w formie wideorozmów mogą być zaliczone do kosztów uzyskania przychodów. Na korzystną interpretację w tym zakresie mogą liczyć także twórcy filmów i zdjęć reklamowych. Natomiast organy podatkowe nie zgadzają się, by tego typu wydatki do kosztów mogli zaliczać aktorzy, prezenterzy, czy osoby prowadzące blogi internetowe.
Zgodnie z obowiązującym od 1 stycznia 2018 r. art. 15e ust. 11 pkt 1 ustawy o CIT ograniczenie w zakresie zaliczania do kosztów podatkowych, o którym mowa w ust. 1, nie ma zastosowania do kosztów usług, opłat i należności, o których mowa w ust. 1, zaliczanych do kosztów uzyskania przychodów bezpośrednio związanych z wytworzeniem lub nabyciem przez podatnika towaru lub świadczeniem usługi. Ministerstwo Finansów wyjaśnia jak rozumieć ten przepis.
Wydatki na karnety sportowe dla pracowników, w części sfinansowanej przez pracodawcę, stanowią koszt uzyskania przychodów dla pracodawcy w podatku dochodowym. Dyrektor Krajowej Informacji Skarbowej uznaje, że tego typu wydatki mogą przyczynić się do poprawy zdrowia pracowników, efektywności i jakości wykonywanej pracy, a także do integracji i poprawy komunikacji między pracownikami oraz zintegrowania pracowników z pracodawcą. Wszystko to może wpłynąć korzystnie na wysokość osiąganych przez pracodawcę przychodów.
Problem opodatkowania podatkiem dochodowym umów dożywocia zaprzątał głowy specjalistów prawa podatkowego od wielu lat. Skupiano się jednak przede wszystkim na sytuacji dożywotnika, który oddając nieruchomość otrzymywał przecież świadczenia wzajemne, wynikające z umowy dożywocia. Potencjalnie więc otrzymywał przychód. Kwestie te rozwiązał Naczelny Sąd Administracyjny w uchwale z dnia 17 listopada 2014 r., sygn. akt II FPS 4/14. Nie analizowano jednak sytuacji drugiej strony, którą co raz częściej, wobec rozwoju życia gospodarczego, są nie tylko najbliższe osoby fizyczne, ale także przedsiębiorcy, w tym spółki. Po ich stronie umowa dożywocia rodzi szereg praktycznych problemów podatkowych.
Przedsiębiorcy, którzy wypłacają wynagrodzenie kontrahentom zagranicznym, nieposiadającym polskiej rezydencji podatkowej, zobowiązani są, jako płatnicy od tak wypłaconego wynagrodzenia potrącić i odprowadzić tzw. podatek u źródła. W praktyce bywa jednak, że w wyniku umowy między kontrahentami, kwota podatku u źródła nie zostaje odjęta od wynagrodzenia. Ciężar podatku u źródła ponosi wówczas polski przedsiębiorca. Wypłacone w ten sposób ubruttowione wynagrodzenie można jednak w całości zaliczyć do kosztów uzyskania przychodów.
Wydatki z tytułu kaucji gwarancyjnych mogą być uznane za koszty uzyskania przychodów, ponieważ zostały poniesione na rzecz kontrahenta w celu zabezpieczenia uzyskania przychodów ze świadczenia usług pośrednictwa w sprzedaży lotów czarterowych, a także nie można uznać tych wydatków za wydatki, które podlegałyby wyłączeniu z tych kosztów. O ile co do zasady kaucje gwarancyjne mają charakter zwrotny, o tyle wydatki te mają charakter definitywny, jeśli wobec zakończenia postępowania upadłościowego prowadzonego wobec kontrahenta wiadome jest, że spółka nie odzyska już wpłaconych kaucji.
Niewątpliwą zaletą prowadzenia działalności gospodarczej jest możliwość rozliczania wydatków, które służą uzyskaniu przychodu lub zabezpieczają jego źródła, w kosztach. Do najpopularniejszych kosztów należą te związane z transportem, zakupem sprzętu i usług, a także wydatki mieszkaniowe i na edukację. Jak się jednak okazuje, do kosztów można też zaliczyć domowe zwierzę, kosmetyki do makijażu czy garnitur.
Czy okno budynku, latarnie uliczne lub samochód w leasingu są środkiem trwałym, a jeżeli tak, to kiedy? Czy firma innowacyjna to tylko zasoby niematerialne, bez środków trwałych? I jak fachowo zakwalifikować… psa stróżującego? Na te i ogrom innych dylematów każdego dnia odpowiadają księgowi. Naprzeciw tym potrzebom wyszli, zresztą nie po raz pierwszy, specjaliści z Katedry Rachunkowości przy Wydziale Zarządzania UŁ, którzy najpierw wygrali konkurs, a następnie pod patronatem Banku Światowego opracowali Krajowy Standard Rachunkowości nr 11 „Środki trwałe”. Będą z niego korzystać w swojej pracy księgowi w całej Polsce.