Najem lokalu, oprócz pobierania czynszu, często wiąże się z odrębnym obciążaniem najemcy kosztami mediów takich jak dostawa wody lub odprowadzanie ścieków. Zasadniczo, z punktu widzenia opodatkowania podatkiem od towarów i usług, takie obciążanie może stanowić odrębne od najmu świadczenie (taki przypadek zakładamy na potrzeby niniejszego artykułu). Uznaje się wtedy, że to wynajmujący (a nie faktyczny dostawca) świadczy usługi mediów na rzecz najemcy (art. 8 ust. 2a ustawy o VAT), co określa się jako odsprzedawanie (refakturowanie) tych świadczeń.
Bezpośrednio do kosztów uzyskania przychodów można zaliczyć wydatki poniesione na remont nieruchomości, jeżeli w istocie wydatki te będą mieć wyłącznie charakter wydatków remontowych. Natomiast wydatki o charakterze ulepszeniowym, a więc wydatki poniesione na adaptację nieruchomości, w celu dostosowania jej do potrzeb prowadzonej działalności gospodarczej, wykraczające poza zakres definicji „remontu”, stanowić będą inwestycję w „obcym środku trwałym”.
Osoby, które wynajmują własny dom, mieszkanie, czy nawet domek na drzewie, korzystając przy tym z zagranicznego portalu internetowego jako pośrednika, muszą pamiętać o rozliczeniu tzw. importu usług, a co za tym idzie, składaniu deklaracji VAT-9M.
Dokonywanie rozliczeń gotówkowych nadal jest popularne wśród wielu przedsiębiorców. Dotyczy to nie tylko drobnych płatności, które nie są przeprowadzane za pośrednictwem rachunku bankowego, ale także czynszu za wynajem lokalu. Zgodnie z kontrowersyjnym podejściem organów do regulacji obowiązującej od 1 stycznia 2017 roku, w przypadku zawarcia umowy najmu na czas określony - gdy znana jest wysokość czynszu za wszystkie, przewidziane w umowie okresy rozliczeniowe i suma ta przekracza 15.000 zł – płatności powinny być dokonywane za pośrednictwem rachunku bankowego, pod rygorem niemożności zaliczenia wydatku do kosztów uzyskania przychodów.
19 kwietnia 2017 r. na posiedzeniu parlamentarnego Zespołu na rzecz Wspierania Przedsiębiorczości i Patriotyzmu Ekonomicznego został zaprezentowany raport Związku Przedsiębiorców i Pracodawców (ZPP) „Płaca Plus Podatki Minus. Ustawa Dzierżawskiego”. Zgodnie z przedstawioną w tym raporcie koncepcją zlikwidowane powinny zostać podatki dochodowe PIT i CIT oraz składki na NFZ, ZUS, Fundusz Pracy, FGŚP. W miejsce likwidowanych danin ma pojawić się podatek od Funduszu Płac, podatek przychodowy od działalności gospodarczej osób fizycznych, przedsiębiorstw i banków, podatek od usług publicznych dla działalności gospodarczej osób fizycznych oraz przedsiębiorstw oraz podatek od dywidend. Koncepcja ta zakłada ponadto unettowienie emerytur oraz rent, nierefundowanie składki OFE oraz wprowadzenie jednolitej stawki VAT na poziomie 16,25 proc.
Opodatkowaniu PIT podlega przychód należny, nawet jeśli nie został otrzymany – mówią przepisy podatkowe. Organy podatkowe interpretują to tak, że podatek należy zapłacić od kwoty zapisanej w umowie, nawet jeśli strony ustaliły, że płatność nastąpi w kolejnym roku. Sądy administracyjne jednak uważają, że należny znaczy wymagalny. Czyli taki, którego zapłaty podatnik może się domagać.
Nieodpłatne świadczenie usług ma swoje konsekwencje na gruncie podatkowym. Przedsiębiorca będzie zobowiązany do zapłaty podatku, jeśli daną usługę ktoś wykona dla niego nieodpłatnie. Korzystanie z darmowych usług stanowi bowiem przychód, z którego należy się rozliczyć. Co więcej nieodpłatne świadczenie może być przychodem albo kosztem - przychód stanowi wtedy, gdy darmowe usługi świadczone są na rzecz przedsiębiorcy, kosztem jest zaś wtedy, kiedy to przedsiębiorca wykonuje czynności na czyjąś rzecz za darmo.