Okazuje się, że nie jest łatwo stosować przepisy VAT także podmiotom sprzedającym lody. Inna stawka obowiązuje bowiem przy sprzedaży lodów bez świadczenia usługi gastronomicznej, czyli „na wynos” (5%), a inna gdy lody są serwowane do spożycia „na miejscu” (8%). Są jednak sytuacje, gdy trudno stwierdzić, czy jest świadczona usługa gastronomiczna, czy mamy do czynienia tylko ze sprzedażą.
Podatnik, który sprowadza z Unii Europejskiej samochody używane zakupione od osób fizycznych, celem dalszej odsprzedaży w kraju, zanim dokona ich zbycia musi ponieść dodatkowe koszty. W szczególności powinien opłacić akcyzę, ponieść koszt usługi recyklingowej, opłacić badania techniczne pojazdu, przetłumaczyć dokumenty pojazdu na język polski, często też zarejestrować samochód czy wykonać drobne naprawy.
Pracodawcy dość często umożliwiają pracownikom korzystanie w godzinach pracy z podstawowych produktów spożywczych. Poza tym produkty takie są wykorzystywane podczas spotkań z kontrahentami, odbywających się w firmach lub też w ramach poczęstunków dla klientów. Ostatnie zmiany ustawy o podatku od towarów i usług wzbudziły wątpliwości podatników, czy zobowiązani są opodatkować VAT nieodpłatne udostępniane produktów spożywczych, takich jak kawa, herbata, czy ciastka, pracownikom lub kontrahentom.
„Ustalenie, czy określona osoba jest podatnikiem podatku VAT wymaga dokonania przez sąd krajowy oceny, czy wykorzystywanie omawianego dobra polegające na jego stopniowej sprzedaży następuje w celu uzyskania stałych dochodów, z uwzględnieniem całości okoliczności sprawy, w szczególności czynników wskazujących na zamiar dokonywania tych transakcji w sposób powtarzalny. Nie ma przy tym znaczenia, że właściciel tego dobra nie nabył go w celu późniejszej sprzedaży ani że zostało ono przeniesione do majątku osobistego właściciela i tym samym wyłączone z działalności gospodarczej odrębnej od tej, z tytułu której osobę tę uznaje się za podatnika podatku od wartości dodanej.”