Komandytariusz (np. z spółka z o.o.) polskiej spółki komandytowej, w której komplementariuszem jest spółka limited z siedzibą na Malcie może zgodnie z prawem płacić w Polsce CIT jedynie od 0,01% swojego dochodu. Reszta, czyli 99,99 proc. trafia do komplementariusza maltańskiego, która może go w całości wypłacić swojemu dyrektorowi zarządzającemu tytułem wynagrodzenia. Wynagrodzenie to jest zwolnione z PIT na mocy polskiej ustawy o PIT i umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania podpisanej z Maltą. Nie stanowi też podstawy do naliczenia składek ubezpieczeniowych.
Marynarz, mający miejsce zamieszkania w Polsce, uzyskujący dochody z pracy najemnej na pokładzie statku morskiego eksploatowanego w transporcie międzynarodowym, którego dochód, zgodnie z umową o unikaniu podwójnego (upo) opodatkowania może być opodatkowany za granicą (ale faktycznie za granicą jest zwolniony z podatku) i do dochodu tego, zgodnie z upo ma zastosowanie metoda proporcjonalnego zaliczenia - jest uprawniony do rozliczenia się w Polsce i skorzystania z tzw. ulgi abolicyjnej, o której mowa w art. 27g ustawy o PIT. Tak uznał 31 października 2016 r. minister rozwoju i finansów w interpretacji ogólnej.
Tych, którzy przed referendum chcieli Brexitu straszono, że ewentualne opuszczenie Wspólnoty pogrąży brytyjską gospodarkę i poskutkuje masowym odpływem firm. Dziś już oficjalnie wiadomo, że Wielka Brytania ma wyjść ze struktur UE do końca marca 2019 roku, a najwyżsi brytyjscy urzędnicy na każdym kroku podkreślają, że bezpieczeństwo przedsiębiorców to podstawowy priorytet dla rządu. Czy drugiej gospodarce Europy rzeczywiście grozi izolacja i koniec wspólnego rynku?
Do płacenia podatków, podobnie jak inni, zobowiązani są również sportowcy, i to nawet utytułowani. I zdarza się, że miewają problemy z ich rozliczeniem, chociażby z tym, czy można skorzystać z tzw. ulgi abolicyjnej przy opodatkowaniu nagród zdobytych w turniejach zagranicznych.
W dobie powszechnej globalizacji, której elementem jest m.in. nieskrępowana międzynarodowa wymiana handlowa, może dojść do sytuacji, w której przedsiębiorstwo mające siedzibę w danym kraju (chociażby w Polsce), będzie prowadziło interesy z innym przedsiębiorstwem działającym w tym państwie, ale zarejestrowanym poza jego granicami. Miejsce rejestracji firmy, stanowi o miejscu jej rezydencji podatkowej.
Zjawisko emigracji zarobkowej w unijno-europejskiej rzeczywistości stało się czymś codziennym i oczywistym. Tysiące osób, mających trudności ze zdobyciem środków utrzymania w kraju ojczystym, szukają szans na wyższe zarobki, a co za tym idzie życia na wyższym poziomie, za granicą. Emigracja zarobkowa nie ominęła również Polski. Kraje Europy Zachodniej stały się celem tysięcy naszych rodaków, dla których polskie realia okazały się niemożliwą do pokonania przeszkodą na drodze do godnego i dostatniego życia.
Zjawisko emigracji zarobkowej w unijno-europejskiej rzeczywistości stało się czymś codziennym i oczywistym. Tysiące osób, mających trudności ze zdobyciem środków utrzymania w kraju ojczystym, szukają szans na wyższe zarobki, a co za tym idzie życia na wyższym poziomie, za granicą. Emigracja zarobkowa nie ominęła również Polski. Kraje Europy Zachodniej stały się celem tysięcy naszych rodaków, dla których polskie realia okazały się niemożliwą do pokonania przeszkodą na drodze do godnego i dostatniego życia.
Osoby, które zarabiały za granicą, zobowiązane są dwukrotnie zadbać o rozliczenie podatku. Pierwszy raz dokonują tego za granicą – występując o zwrot nadpłaconych tam w ciągu roku zaliczek. Termin rozliczenia podatku z zagranicy oraz złożenie wymaganych dokumentów zależą w tym wypadku od przepisów kraju, w którym dane osoby zarabiały. Drugi raz obowiązek ten spełnić trzeba przed polskim fiskusem. Dopełnia się go, co do zasady, składając deklarację roczną PIT oraz załącznik PIT/ZG nie później niż 30 kwietnia.